Kiedyś, ponad pół wieku temu, Tato mnie nosił „na barana” a ja podśpiewywałam: tato Niesię niesie, a krówka robi „muuu..”, a baran robi „beee…”;)
Serdel nic nie śpiewał ale pewnie był wdzięczny, bo pierwszy czterokilometrowy spacer po lesie dał mu się we znaki i w końcówce pokładał się co chwilę w trawie i mchu i popiskiwał ze zmęczenia. Regenaracja sił następuje jednak u niego błyskawicznie i już po chwili jest gotów rozgryzać (tudzież ZAGRYZAĆ) wszelkie „problemy” t.zn. wszystko co jest w zasięgu wzroku i zębów, oraz je rozwiązywać (dotyczy zwłaszcza sznurowadeł i wszelakich innych sznurków).
P.s. To co wystaje z plecaka, to oczywiście saperka. Ale była zabrana do lasu w celu wykopania, a nie zakopania. Tak na wszelki wypadek wyjaśniam. ;)
karma 2016-09-24
To cała przyjemność taki skarb nosić.Smyraki dla Serdelka :-)I niech gryzie ile wlezie ;p
henry 2016-09-24
no nieźle nosić takiego serdelka na -barana-......:)))
ale.............niech ma..... to psie dziecko prawda ?
Saperka to rzecz niezbędna.........
ps. a gdzie teściowa?
asdfg 2016-09-25
Prawdziwa przyjażń :)
relaks 2016-09-25
Super fotka !!! Czasem "na barana" wygodniej niż na czterech łapkach !!!
A "wykopki" wskazane także w lesie - nie wszyscy o tym pamiętają :( :(
doka8 2016-09-25
jeden z wyższych stopni miłości do zwierząt !!!! brawo !!!!
Agnieszko wielka buźka dla Was :)
wydra73 2016-09-25
Cała nadzieja we wzroście kondycji Serdela ;inaczej źle widzę ,musielibyście z noszami wędrować.
cheste 2016-09-25
urocze foto**
press54 2016-09-25
On już wie,że jest kimś dla Was ważnym.
Zapamiętał ,że człowiek mu pomaga.
Będzie miał okazje nie raz okazać wdzięczność.
Te saperki są niezawodne.
Dobra fotka;)
lateska 2016-09-26
etola wyglada bardzo serdelo .. krotko mowiac padl jak kawka i pozwolil sie nosic na barana z radoscia dla niego ... i dla Was
zwiecha 2016-09-26
Każdy dostaje to,na co zasługuje.
A jak od kogoś bliskiego,to i większa radość i pamięć......na zawsze;)
lidia23 2016-09-26
prawda...szczeniak nie ma tyle siły i nie jest tak wytrzymały jak dorosły pies..
mój po spacerze a jeszcze jak jest słoneczna pogoda-ciepło -zaraz śpi...bo jest słaby i zmęczony...
a jeżeli nie ma spaceru to go ogarnia taka głupawka ,że trudno sobie z nim poradzić:))
pozdrawiam Cię:)
anhan 2016-09-27
Każdy wiek ma swoje prawa... Jak miałam jeszcze króciutkie nóżki - nosił mnie tak dziadek. Serdelkowi nóżki szybko zmężnieją i będzie hasał polem i knieją, dróżkami i bezdrożami, za Wami i przed Wami. Uściski Aguś:)
pantoja 2016-09-28
Tylko winny się tłumaczy. Przyznaj się kogo zaciukałaś toporkiem, nie doniosę do władz:)
Najważniejsze, że etola grzeje pana niosącego. Też bym tak chciała ponosić zwierza, ogrzeje, da się pogłaskać albo kołnierz u koszuli pana wygryzie. Ma do tego prawo jako najważniejszy członek rodziny. Przeuroczy Twój pupil, trochę zazdroszczę. Jest piękny i milutki (chyba)
ewjo66 2016-09-28
tak za dwa-trzy miechy to Serdeliński będzie już w stanie uciągnąć np. sanki :-)...
bourget 2016-09-29
Kawal serdla juz z niego sie zrobil, maly mis na plecach + plecak, no tu ktos pracuje ;)
maria56 2016-10-02
Cudności :-) cóż powiedzieć, zmęczenie dotyka i małego i dużego, dobrze mieć Kogoś, kto nas wspomoże :-)Pozdrawiam cieplutko i głaski dla Serdela Aguś :-)
mar18 2016-10-06
Pan pyta Sztaudyngera:co to jest etola? Nie wiem proszę pani ale nie radzę jeżdzić na rowerze:)))