Ależ tu dzicz! Chociaż to "moje tereny", nie znam innych tak zapuszczonych, pod względem oznakowania, szlaków. Muszę jednak przyznać, że wielu znajomych dzikusów z entuzjazmem wspomina mało uczęszczane okolice Bielic. Czesi również czują się tutaj nadzwyczaj swobodnie. Ostatnim razem na szczycie Kowadła powitała mnie turystka zza miedzy, która bez najmniejszego skrępowania wciągała...te...no...majtki, zbierając się z nocnego obozowiska. W duchu ucieszyłam się, że jej partner był już ubrany.
Spodziewam się, że po tej informacji, wzrośnie popularność Gór Bialskich wśród garnkowych turystów:))
cezar73 2012-10-03
piekne .... jak zakamarki duszy Bogny ....
kate39 2012-10-03
a ja tu byłam,choć dawno temu...na stanicy harcerskiej...obozowisko było za rzeczką,pod lasem...Bielice to prawdziwy koniec świata!:)
ansuz07 2012-10-09
ALE TY MIESZASZ W TYM GARNKU RAZ GÓRY BIALSKIEA TO PRAGA A TO PIENINY A TU TATRY,Ale trzeba przyznać ZDJĘCIA PIĘKNE.Pozdrawiam