Ciiiichoszaaa...planuję.....wielkie, wieczorne lenistwo, stresuję się przed tym, jakbym planowała akcję stulecia:)
....Po 5 min- muszę umyć ten talerz, nie wytrzymam...
....Po 20 min- lepiej przejdę się do drewutni, popatrzeć na moje zapasy drewna, przecież zima idzie....
....Po 30 min- muszę rozprawić się z tymi muchami, co się przystawiły do jabłek....
....Po 40 min- może by tak skorzystać z toalety???Bondzia, przecież wiesz, że to pretekst do zrobienia przepierki...
....Po godzinie- ratunku! niedobrze mi! muszę przeczytać chociaż stroniczkę procedurki służbowej!
Podsumowanie: i tak, jak co dnia, najbardziej wyczerpującym zajęciem, jest wymyślanie CO BY TU UBRAĆ JUTRO DO PRACY?????
A co tam u Was, kobitki, słychać spokojnym jesiennym wieczorem??:))
marylin 2012-10-02
lubię ten Twój uśmiech...;-))))
marylin 2012-10-02
re: dokładnie
gabbia1 2012-10-02
jaki piękny uśmiech ;-)))))
akolen 2012-10-02
Jaki piękny uśmiech:)))))))))))))))pozdrawiam Bogusiu bardzo serdecznie:)))
kropka7 2012-10-02
Daj spokój z takim lenistwem ... napracujesz się,
zestresujesz, że coś nie wychodzi ...
lepiej z nami w garze pochochluj :)
miłego wieczoru ... a fotka cudna ... uśmiech za uśmiech :)))
wind66 2012-10-02
Uśmiech piękny a niespokojny duch rwie się do pracy..:)))-
trzeba się wygodnie położyć,wyciągnąć nóżki.muza lub filmik,lub słodycz wsłuchiwania się w ciszę i nicnierobienia,może kieliszeczek dobrego winka, może kąpiel w piance...ach,rozmarzyłam się ,idę pomieszać sos bo się przypala....:)))
sferian 2012-10-02
pozdrawiam Cię serdecznie
miło Cie widzieć z uśmiechem :)
świetny opis pod fotką :):):):):)
trawka 2012-10-02
cha..............cha..............właśnie odeszłam od szafy i cóż...nic!!!....nadal nie wiem w co sie jutro ubrac.... idę myśleć dalej :)))
tenia66 2012-10-02
Bondziu, ja też dzisiaj uprawiałam słodkie lenistwo.... lekturka, dobra tea.. :)))
kate39 2012-10-02
ja ostatnio coraz więcej spraw sobie "odpuszczam"...nie uciekną...pozdrawiam właścicielkę pięknego uśmiechu:)
jaculus 2012-10-03
No przecież, że zaleta. Szlag może człowieka czasem z tego powodu trafić, ale generalnie, to zaleta... :-)))))
tfurcza 2012-10-04
Można odziane w ciepłe skarpetki nogi wyłożyć na wysłużonym kompie, zatelefonować do kuchni po herbatkę żurawinową, włożyć słuchawki na uszy z ulubioną muzą na uszy( i niech świat sobie woła- mamy to gdzieś) zanurzyć się fotkach, które przywołują cieple wspomnienia:)
tesa31 2012-10-04
Ten uśmiech rozbraja...masz ogromny wybór tych zajęć wieczorem,ja najwyżej mogę zaplanować,co "wrzucić" do garnka:))
smyk2 2012-10-07
...i dobrze, Bogna, uśmiechaj się tak, jak my do Ciebie
Miłego, urozmaiconego "lenistwa" życzę
teo29 2012-10-19
jak zawsze, odkąd grzeją...wieczorem piorę ukochaną czarną tunikę i na rano jest sucha...ciekawe kiedy się rozleci z nadużywania...a szafa się nie dopina :))