Czas pędzi nieubłaganie. Przed chwilą na rozlewiskach Biebrzy (choć nie w mojej okolicy) królowały bataliony. Wody było wszędzie pod dostatkiem i spotkanie z nimi należało tylko do zagadek - przylecą, nie przylecą, wylądują blisko, czy poza zasięgiem obiektywu.
Po bezdeszczowym okresie większość rozlewisk znikła, jak sen złoty, a z nimi i bataliony. Poleciały gdzieś na północ, spiesząc się na lęgi.
mpmp13 2023-05-18
Świetna para . Będą maluszki .U nas wreszcie napadało solidnie . Dziś tylko gęste chmury wędrują .