Dyskutowałabym. Komary moje przybycie na łąkę przyjęły z wielkim entuzjazmem. Na rozlewiskach wylęgły się ich miliony i wszystkie postanowiły przywitać się ze mną osobiście. Różnorakie repelenty potraktowały wyrozumiale i szybko znalazły miejsca mniej "strzeżone", czego efektem były krwawe placki na moim ciele.
Ważki, mieniące się w świetle zachodzącego słońca, tylko trochę zrekompensowały moją potyczkę z komarami. Kto wygrał? Zostałam nad rozlewiskiem do zmroku, a potem zrejterowałam, drapiąc się niemiłosiernie i opatrując rany :-)
solo11 2022-08-16
Takie cudne zdjęcia są "zapłatą za przywitanie" z komarami!
Podziwiam i gratuluję takich ujęć!
bourget 2022-08-16
no, ale zdjecia cudne...takiego zlotego (ani w zadnym innym kolorze) zlotu wazek nie widzialam nigdy...
jairena 2022-08-18
- komary łaskoczą a komarzyce wampirzyce krew spijają:)
wojci65 2022-08-19
Re Wydra, Orioli: Tyrolka to lina rozciągnięta między dwoma punktami, po której można zjeżdżać. Tu oczywiście malutka, dla dzieci. Górną stację widać koło głowy tatusia w głębi.
wydra73 2022-08-19
re. Orioli Nazwa głupia, bo "nadrzeczna" nie wskazuje sedna siedliska. Mają być otoczaki, gruz skalny. I tylko w górach rośnie; na niżu bardziej miękko.