[30475338]

Lisek zupełnie nie przejmował się naszą obecnością. Skubał trawy, spoglądał czasem na nas i nie wybierał się nigdzie.
Być może tego samego, plączącego się między samochodami i ludźmi spotykano latem na Carskiej.

alfa37

alfa37 2015-11-17

-Ale piękny.

halka

halka 2015-11-17

Piękny portret.

hellena

hellena 2015-11-17

No ale dzięki temu masz cudne zdjęcia.

wydra73

wydra73 2015-11-17

Chytruskiem mu pyszczek patrzy ,ale sympatycznym.

drew50

drew50 2015-11-17

Super portrecik.

puszek

puszek 2015-11-17

przegryzka

bourget

bourget 2015-11-18

moze chcial sie zaprzyjaznic?

mpmp13

mpmp13 2015-11-19

Może już "uczynni ludzie" go karmili ? Zapamiętał .

basiaw

basiaw 2015-11-20

Czy on czasem nie skubał jakiejś trawy dla niego leczniczej?
To, że nie ma obawy przed ludźmi to znaczyć może, że albo się oswoił albo że jest chory. Trzeba być ostrożnym.
Jednak skoro plątał się latem między ludźmi, to do tej pory pewnie by nie żył, gdyby był chory...
Aha, CO to jest Carska? Nie kumam, bom nietutejsza :)

dodaj komentarz

kolejne >