basiaw 2015-10-04
Patrzę jak zaczarowana...
Opowiadała mi moja Mama, że widziała lecące w kluczu żurawie.
Zauważyła, że szyk zaczął się łamać i w tym momencie przewodnik zawrócił do krnąbrnych, zakotłowało się i zaraz po tym szyk się wyrównał.
To na pewno był wspaniały widok. Musi być rygor, bo przed nimi daleka droga.
Pozdrawiam :)