Nie wiem, jak zakończyła się historia. Kaczka w końcu pozbierała swoje dzieci i odpłynęła w trzciny, ciągle adorowana przez kaczora.
mariol6 2014-05-06
Współczuję... Namolny adorator to masakra... :-(
magtan 2014-05-06
Ależ natręt z niego.
bourget 2014-05-07
mamusia sobie poradzi, samiec juz jej niepotrzebny;P
mpmp13 2014-05-10
Pewnie mu w końcu "kota pogoniła".....
wydra73 2014-05-27
Chyba maluchom ojczym krzywdy nie zrobi ..
dodaj komentarz
kolejne >
archiwum
ulubieni
+ dodaj doulubionych
[?]