nextday 2017-05-08
fantazyjnie wygieta rzesa brwiowa..
zapewne przed wyjsciem na dzielnice..dzielnie ksztaltuje ja na walku ;-)
kasiaaa 2017-05-08
u nas wszystkie takie zadbane, ale całymi dniami się włóczą od ogródka do ogródka:-)
ptaszka 2017-05-08
Śliczny Kocurek... :))) moźe szuka i nie potrafi znaleźć swej kocicy... ?
romanka 2017-05-08
...śliczny.....!!!.....moja krewna miała podobnego kota, który do domu przychodził jeść /wchodził przez otwarte okno, albo balkon, a w zimie czekał na parapecie kuchennego okna/ i spać.....a całymi dniami włóczył się po wsi.....trwało to kilka lat.....aż potrąciło go auto.....:(((
...re: u nas są ekrany wysokie na 3 metry.....a tutaj przy drogach są zielone z krzewów ogrodzenia.....zdjęcia zrobiłam z jedynego pagórka w okolicy.....!!!
nextday 2017-05-08
jedras..z łba urywaniem to sie zgooodzeee, ale u mnie i u kasi z różnych powodów:
-u mnie bo pies rozmiar mini, taki to może co najwyżej obszczekać (co najwyżej, bo mój typowo daje dyla)
-u kasi kot..łba może co najwyżej myszy urwać..i to pod warunkiem, że mu od whiskasu całkiem w dupce sie nie przewrocilo
;-)
asiao 2017-05-09
Czemu się dziwicie? Normalnie obchodzi swój teren, kot nie jest zwierzęciem kanapowym, wychodzi z domu jeśli tylko może, to nie jest wloczenie się tylko zwykła aktywność. Bardzo ładny i nie zadbany kocurek! :)
press54 2017-05-09
Piękny i proporcjonalnie umaszczony ;)
Perełka osiedla ;-)
coral81 2017-05-09
Piękna oczka ma...
zezem 2017-05-10
Kocia ciekawość nie zna granic :)
Powsinoga ? Turysta raczej :)
Nie daje się pogłaskać ? Tobie ? :))))
lorenzo 2017-05-10
Ale przystojniak za to:)
lorenzo 2017-05-10
http://www.youtube.com/watch?v=cqZc7ZQURMs
dalia22 2017-05-11
fajny ma biały krawacik :) taka natura kocia , choćby nie wiem jak rozpieszczony , musi od czasu do czasu pójść w długą:)
coral81 2017-05-13
Pozdrawiam Cię serdecznie;)
wind66 2017-05-15
re; weszłam na nie do końca dozwoloną dla publiki część komina aby zajrzeć do jego serca i spojrzeć w górę...niejako spełniło się moje głęboko ukryte marzenie z dzieciństwa...-za oknem zawsze było mnóstwo kominów, większość nie czynnych, do dziś stoją, zawsze pobudzały moją dziecięcą wyobraźnię...:)))
(komentarze wyłączone)