„Zjedliśmy mały zimny posiłek na ruinach malowniczych ruin, a następnie jeździliśmy po morskim piasku wokół skrajnego czubka daleko sięgającej czapki, malowniczo wartościowe przedsięwzięcie; Szczególnie piękne i dzikie są na samym szczycie rozmyte skalne ściany, zróżnicowane w kolorach i kształtach, dość wysokie, pełne ociekających wodą jaskiń, pełne małych ciemnych kryjówek, w których ptaki morskie budują swoje bezpieczne, nie do zdobycia gniazda; Wszędzie czerwone, marmurkowe żyły lśnią jak żar palących promieni słonecznych; dziwaczne kolce, takie jak wieżyczki i zadaszenia, spadają wszędzie...”
dodane na fotoforum: