Rudy :-)
nareszcie się zobaczyliśmy...trochę Go nie widziałam i machanie ogonem z przytulaniem było trochę zachowawcze...
Rudy swój honor ma więc musiałam się nieźle nagimnastykować, żeby się już nie *gniewał*...
przytulenie...pogadanie do ucha i ...kiełbasa załatwiły sprawę :-)
amarea 2018-09-01
Wydaje się jednak być nieufny, ale pewnie to tylko chwila na samym początku spotkania ;))
myszka2 2018-09-01
Cudny Rudy i kochany piesek tęsknił za tobą☺pozdrawiam cieplutko Cię Ewuniu,życzę miłego wieczoru
tebojan 2018-09-01
Dobrze, że dał się przekupić. One bardzo potrafią tęsknić i cieszą się naszego powrotu. I jak to nie kochać tych sierściuchów.
babcia1 2018-09-02
jednak chyba troszkę ma jeszcze żal!!
myroad 2018-09-02
Znam Ci te ,,honory,, znam ;-) pan M miewa je często ;-)