Nikita przyniosła dziś prawdziwą zdobycz. Już nie piórko, nie motylka czy mini żabkę... Jej poprzedni dom był \\\\\\\"niewychodzący\\\\\\\", ale cóż natura..Odebrałam jej tę zdobycz, ale młody zaganiacz raczej marne ma szanse, bo go skaleczyła..
dodane na fotoforum:
bourget 2015-06-29
...ech...tez nie lubie...ratuje, co moge...nawet jak mysz zywa jeszcze, to wypuszczam...ale polapaly sie chyba, ze trzeba mi przynosic tylko niezywe i takie tez dostaje "prezenty"..
z natura nie wygrasz:)
msciwa 2015-06-30
piękniś..pozdrawiam Cię serdecznie w pięknym słonecznym popołudniem..:)
re..ten kwiat to szałwia muszkatołowa..
bourget 2015-08-15
re - Fredzio ma sie lepiej, jeszcze niedawno pisalam , ze jest "stabilny", ale jakims cudem to juz wiecej niz "stabilny", prawie normalny kot, ale widac, ze ma uposledzony wech i oddychanie...radzimy sobie jakos:)
asiao 2016-06-30
Znam ten problem, nasza obecna kotka jest bardzo łowna.... Ratujemy zdobycz, jeśli jest żywa, ale jeśli nie to już niech ma .... W końcu niektóre koty jednak muszą się wyżywiać same, więc trudno im brać za złe, ze instynktownie ćwiczą?