Ukosem: Adoracja czy profanacja?

Ostrzeżenie!

Mój felietooon może zwierać treści nie zawsze zgodne z linią rządzącej partii, oficjalną doktryną KK oraz oczekiwaniem niektórych czytających.

Adoracja czy profanacja-czyli moje wieczorne słowo na niedzielę.

Wstęp:

Tekst ten powstał na podstawie treści prezentowanych u niektórych wydawnictwach katolickich , dotyczących problemu stosowania tatuaży, także na podstawie interpretacji Pisma Świętego.

Czyli stosowania prawa ziemskiego, ale wskazanego przez Pismo.

Wskazania na ten temat są zawarte na portalu katolickim pod nazwą "W duchu świętym", z którego treści korzystałem tworząc drugą część falietooonu.


1) Tatuaże budzą kontrowersje wśród wielu chrześcijan.

Internet i czasopisma przepełnione są dyskusjami na ten temat.

Jest wiele osób, które mają tatuaże z motywami chrześcijańskimi.

Zapewne osoby te wiedzą o kontrowersjach wokół nich, a jednak zdecydowały się umieścić je na swoim ciele.

Jak można zauważyć, sporo celebrytów ostentacyjnie pokazuje się na tle tzw ścianek z wytatuowanymi wizerunkami postaci uznawanych też jako-"wizerunki świętych".

Postanowiłem poświęcić trochę czasu i dowiedzieć się, skąd się to bierze i jakie znaczenie mają dla nich te tatuaże..

Zanim coś podda się ocenie, warto postarać się to zrozumieć.

Księża jak się okazuje, posiadają je także.

Ale najczęściej ukryte.

Spytałem o nie jednego z nich.

Nie chciał rozmawiać na temat dopuszczalności tatuowania ciała wizerunkami świętych postaci.

Czyżby nie znał kanonów prawa dotyczącego tej ludzkiej słabości?

Nie.

To temat tabu.

Niektóre nawet te pojedyncze jego słowa naprawdę mnie poruszyły.
Że tatuaże jednak odgrywają ważną rolę w życiu poszczególnych ludzi.

Bywają swoistym, prawdziwym wyznaniem wiary i okazją do dzielenia się nią z innymi, podobnie jak u chrześcijan obrządku koptyjskiego, którzy w czasie chrztu otrzymują na nadgarstku wytatuowany krzyżyk jako widzialne, publiczne przyznanie się do Jezusa.

Mają publicznie świadczyć o wyznaniu posiadacza.

Myślę, że to może być w dzisiejszych czasach mylące.

Zwłaszcza wizerunkowe tatuaże na ciele przestępców,(zabójców i morderców) wielokrotnie wracających do cel więziennych.

Trochę zmieniają oni postrzeganie tych świętości na ich ciele.
W Polsce to hierarchowie KK jak i ten mój rozmówca-kapłan-wszelkimi sposobami wyciszają dyskusję na ten temat, bo realia w naszym państwie pachną hipokryzją .

Łamanie prawa kanonicznego w związku z obnoszeniem się tatuażem przez wiernych nie jest im na rękę, wolą grzmieć i rozliczać ich za tematy związane z seksem i gender.

2) „Nie będziecie się tatuować. Ja jestem Pan!” (Kpł 19,28)

"Jeśli czytamy Pismo Święte, wcześniej czy później zauważymy zawarty w nim kategoryczny zakaz wykonywania tatuaży.
O co chodzi?
Przecież wszyscy to robią i to „nic takiego”.

Dlaczego Bóg nam tego zabrania?

"Sprawa jest absolutnie jednoznaczna i w zasadzie nie podlega dyskusji: Prawodawca objawiający swoją wolę na Synaju wskazał na szereg praktyk pogańskich, kategorycznie zabraniając swojemu ludowi w to wchodzić. Nie trzeba wielkiego wysiłku, by zauważyć, że w jednym szeregu z tatuażem w wersetach Kpł 19,26-31 są zakazane czary (magia), prostytucja (nierząd) oraz okultyzm (wywoływanie duchów).
Moc i kategoryczność tych zakazów wyraża kilkakrotnie powtórzona formułka „Ja jestem Pan!”, oznaczająca, że Bóg jest święty i nie toleruje tego typu praktyk powiązanych z demonicznymi wierzeniami pogańskimi.
Tym demonicznym praktykom Bóg przeciwstawia nakaz: „Będziecie zachowywać moje szabaty i szanować mój święty przybytek. Ja jestem Pan!” (Kpł 19,30).

Nie ma żadnej możliwości odczytania tu zakazu tatuażu na jakiś inny sposób.

Więc dlaczego autor raportu (będzie o tym poniżej) z Ordo Iuris nie uwzględnił tego znanego przypadku -pokazanego przeze mnie zawodnika- jako ataku na symbole w swoim sprawozdaniu?

Bo nie musiał.

3) Instytut Ordo Iuris przygotował tzw donos, czyli swój "Raport o zbrodniach i nienawiści wobec chrześcijaństwa w Polsce".

Jako "dowód" w sprawie, dokument ten został wysłany do Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE), która co roku opracowuje zestawienie przestępstw na tle nienawiści wobec różnych grup społecznych.

W raporcie znalazły się i te słowa:

"Alarmujący jest nie tylko odnotowywany coraz większy skok liczby przestępstw motywowanych nienawiścią wobec chrześcijan, ale też zdecydowany wzrost poziomu ich brutalności".

"Wyliczył on, że w 2021 roku doszło w Polsce do 112 przypadków aktów nienawiści wobec chrześcijan.Doszło do aktów wandalizmu, profanacji wizerunku świętych, niszczenia miejsc obiektów kultu religijnego,kościołów, przydrożnych kapliczek figurek i (uwaga!) pomników świętych oraz cmentarzy".

Doszło też do 8 ataków na osoby duchowne , w wyniku czego dwóch kapłanów poniosło śmierć.

I według mnie-to są akty godne pożałowania i potępienia.

Ale, ale, gdy wczytać się w podane przykłady, zmienia się perspektywa tych oskarżeń.

Ordo Iuris mija się z prawdą , mając nadzieję, że OBWE jak i opinia publiczna łykną bez weryfikacji te informacje.

W marcu 2021 roku ks. Adam Myszkowski, proboszcz parafii w Paradyżu został śmiertelnie pobity przez pijanego swojego kościelnego.Zabójca był pobożnym sługą więc trudno się tu dopatrywać nienawiści na tle religijnym .

Franciszkanin Adam Świerzewski z kolei został brutalnie pobity po zmroku 11 listopada 2021 roku , gdy przechadzał się po w jednym z siedleckich parków.

Po kilku miesiącach policja zatrzymała domniemanego zabójcę, 23 -letniego Rafała J., który jest też podejrzewany o zamordowanie Ukrainki w Sokołowie Podlaskim.

W maju 2021 roku do jednej z świątyń w Dusznikach Zdroju wtargnął 38-letni mężczyzna , który wycelował do księdza z atrapy broni palnej.

Został ujęty.

Policja jednak ustaliła, że napastnik był w stanie upojenia alkoholowego a na sumieniu ma też kradzież pieniędzy i karty bankomatowej na szkodę osób nie będących funkcjonariuszami KK.

Te i inne przywołane przypadki nie dały podstaw o motywy nienawiści, które OI dało jako przykład w żaden sposób nie wypełniły postawionego zarzutu.

Również inne (znam,ale pominę z braku miejsca) nie wypełniały tego fałszywego oskarżenia.

4) Dziś przytoczyłem jedną z sytuacji, kiedy młody człowiek decyduje się wytatuować na piersi wizerunki -najważniejszych symboli w religii katolickiej - osób świętych -po to też, by przez całe sportowe swoje życie dać możliwość oglądania przez widzów na całym świecie - jak ich wizerunki są obijane przez pięści ich właścicieli ,zawodników z całego świata i wyznających różne religie.

Ale tego znanego przykładu-przypomnę- w swoim raporcie autorzy raportu Ordo Iuris nie opisali.

Jakoś pominęli?

Czemu?

No to ja bez żadnej emocji i bez podtekstu pokazuję go Wam - dziś.

Hipokryzja budowana jest przez policjantów broniących zasad wiary z Ordo Iuris na podstawie indywidualnej, najczęściej błędnej interpretacji "Pisma Świętego" i tego, co jest według nich, dobre a co złe .

To nazywa się manipulacją.

Nie dziwię się , że kierują się nią.

Czegoś nie rozumiecie?

Fotografię (jedną z wielu) wykonałem w ekranu telewizora w czasie relacji z jednej z walk tego zawodnika.

Teraz możecie sobie obejrzeć "bohatera" moich dywagacji ujętego w kontrolowanych ujęciach-kadrach - wg wytycznych kierownika relacji -by nie epatować widzów obijanymi wizerunkami świętych.

Dopiero uroczystość finałowa pozwala przyjrzeć się wspomnianym tatuażom.

https://youtu.be/3i1xifAa_qk

Przypominam, że w swoich felietooonach poruszam także trudne tematy, ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej- które układają się w pewien trend, który nazywam po swojemu i w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami.

Copyright 2858 @ maska33