Sobotnie powidoki.

Dziś w ramach "memento" domorosłego historyka przywołuję relację przewodniczki w obozie Auschwitz – Birkenau w Oświęcimiu.

Kiedy amerykańska wycieczka stała przy wagonie, którym przywożono więźniów, jedna z wyedukowanych z "demokratycznego" państwa turystek głośno zapytała: „A gdzie byli ich prawnicy?”

Widzicie jakąś współczesną analogię?

W aktualnej ,tak a nie inaczej rozwijającej się sytuacji, wolne wybory będą mogły odbyć się tylko wtedy, jak je sobie w piasku nadmorskim morskim.... narysujemy.
I oby nie powiało wtedy bryzą.

Obym się mylił.

Ale teraz, dopóki jeszcze mogę i jest na to czas, to ja też zapytam:

"No gdzie są Ci prawnicy?"

https://youtu.be/9oI27uSzxNQ

Przypominam, że w swoich felietooonach poruszam także trudne tematy, ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej, te-które układają mi się w pewien trend, który nazywam po swojemu i dlatego w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami.

Czytajcie,czytajcie!

Ale czytajcie też z wielu innych źródeł, dopóki jeszcze można, by samemu powziąć wiedzę lub stosowne wnioski.
A już coraz mniej tych źródeł i tych autorów "suchych" informacji, nie opatrzonych sugerującym czytelnikowi komentarzem-jak mają ..... rozumieć.

Nie sugerując się komentarzami najętych dyżurnych, ciągle tych samych komentatorów, żadnej ze stron politycznej barykady.

To wcale nie przeszkadza w wierze.

Potwierdzam to swoim przykładem.

A teraz słowo do Tych, którzy zauważyli coś, co ich zastanawia, co odbiega od dotychczasowej praktyki, zwanej codzienną garnkową rutyną, mnie i ich dotyczącą.
Otóż odpowiedź na swoje zwątpienie odnajdą , jeśli tego dotąd nie uczynili, pod fotografią z "kratą" z dnia 10.08.2021.
Dotyczy to po równi samego "pocisku" jak i jego niezawinionych "odłamków".
Wybaczcie.
Tak trzeba.
;-)

Copyright 2144 @ maska33