"Polska to ja".

Motto na dziś:

"Francja to ja"
-rzekł król Louis XIV, Louis le Grand,
znany Nam jako Król Słońce (fr. le Roi-Soleil)

1) "Służby specjalne nie dostrzegały przeciwwskazań do zakupu respiratorów w kwietniu 2020 roku", a po stronie Ministerstwa Zdrowia "nie ma przesłanek do nadużyć czy działań korupcyjnych" - przekonywał kilka dni temu wicepremier Jarosław Kaczyński w wydanym oświadczeniu dotyczącym zakupu respiratorów od handlarza bronią.

W państwie prawa to właśnie takie oświadczenie prezesa PiS musi mnie i Wam na razie wystarczyć.

Bo to jest ten nowy ład ,po wprowadzanej reformie sądownictwa.

Ani prokuratura,ani żaden sąd przecież tego nie stwierdził.

Tym bardziej,nie ogłosił.

Bo śledztwa dalej trwają.

Więc ja dziś to oświadczenie prezesa" Prawa i (uwaga!)Sprawiedliwości" traktuję jako wytyczne dla prokuratury i sądów wszystkich instancji w Polsce.

Takie mamy prawo,takie orzeczenie jak prezes zadecyduje.
Niech no sobie minister Ziobro nie myśli,że może....,bo....?

I dalej z oświadczenia prezesa PiS:

"Oświadczam, że po zapoznaniu się ze sprawą zakupu respiratorów w kwietniu 2020 r., mogę stwierdzić, iż decyzja o skorzystaniu z firmy E&K została podjęta w oparciu o informacje przekazane przez służby specjalne, które nie dostrzegały przeciwwskazań do podjęcia takiej współpracy".

To oświadczenie,to według mnie już pierwsza cegiełka do procesu ewentualnej zmiany na stanowisku premiera naszego rządu.

W oświadczeniach poprzednio prezentowanych przez przedstawicieli rządu i rządzącej partii wybrzmiewa powtarzany fakt,że "służby specjalne" nie widziały żadnych zagrożeń w tych przestępczych jak sądzi część świata prawniczego oraz posłów opozycji i jak się zapewne niedługo okaże- transakcjach.

Czyli zrzucenie odpowiedzialności przez prezesa PiS na nieskuteczność służb specjalnych ministra Mariusza Kamińskiego.

A nadzór nad nimi pełni właśnie sam premier-Mateusz Morawiecki.

Ponownie kreślę taką sytuację,że niezwykle kreatywny prezes PKN Orlen Daniel Obajtek jest o kolejny krok bliżej momentu wyznaczenia go przez prezesa kandydatem na kolejnego,trzeciego już premiera polskiego rządu z PIS.

Przypomnę,jak zaczynał ten pan -a było to jego pierwsze udokumentowane publiczne pojawienie się u boku prezesa.

Prezes nie wiedział jeszcze,że ten pan nazywa się Obajtek,więc nazwał go jak to często bywało-po swojemu-"Bajtkiem"(2 minuta 18 sekunda).

Jak ówcześnie wydawane pismo dla małych komputerowców.

https://youtu.be/XmPXVwBdnro

Jeszcze tylko tytułem przypomnienia odrobinę historii:

W 2013 r. Daniel Obajtek,wójt Pcimia ,został zatrzymany przez CBŚ.

Prokuratura postawiła mu zarzut przyjęcia 50 tys. zł łapówki w zamian za wpływ na wyniki przetargu na budowę kanalizacji. To jednak nie wszystko.
Pozostałe dwa zarzuty dotyczyły jego pracy w należącej do jego wuja firmie "Elektroplast", którą miał narazić na stratę blisko 1,5 mln zł i wyłudzić ponad 700 tys. zł. Groziło mu 10 lat więzienia.

Murem stanęło za nim wtedy całe kierownictwo PiS. Jarosław Kaczyński ręczył za jego uczciwość. I choć wójt Pcimia zasiadł na ławie oskarżonych, nie przeszkodziło mu to w rozwijaniu skrzydeł.

W 2015 r. w kampanii przed wyborami parlamentarnymi do Pcimia zajechała sama Beata Szydło.

To był kolejny zwrot w karierze.
W 2016 roku Daniel Obajtek zasiadał na ławie oskarżonych w Sądzie Okręgowym w Sieradzu, ale prokuratura podlegająca Zbigniewowi Ziobrze (PiS) wycofała sprawę z tego sądu.
W połowie 2016 r. zapadła decyzja, że oskarżycielem w tej sprawie nie będzie już Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wielkopolskim, lecz Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim. We wrześniu 2016 r. śledczy z Piotrkowa wystąpili do sądu o zwrot aktu oskarżenia w celu uzupełnienia śledztwa.
Akta wpłynęły do prokuratury na początku stycznia 2017 r. Mamy sześć miesięcy na podjęcie decyzji, czy skierować do sądu nowy akt oskarżenia, umorzyć sprawę w części czy w całości – mówił wtedy w mediach prokurator Sławomir Kierski.
Okazało się, że także i śledczy z Piotrkowa nie dokończyli sprawy.
Wątki dotyczące pana Obajtka zostały przeniesione do Prokuratury Okręgowej w Krakowie-i tam sprawa Daniela Obajtka została zapomniana i umorzona..

Czekam teraz już na kolejne oświadczenie prezesa PiS,że minister Sasin nie jest odpowiedzialny wraz z premierem Morawieckim za sprzeniewierzenie 70 milionów (plus zasądzone dla Poczty Polskiej wielomilionowe kwoty) w ramach nieodbytych tzw pocztowych wyborów prezydenta RP.

Wracając do tematu,to zamówione przez Ministerstwo Zdrowia respiratory miały być niezwykle drogie (blisko 200 tysięcy zł za sztukę, kiedy Agencja Rezerw Materiałowych za podobny sprzęt płaciła około 70 tysięcy).

"Kierowany wówczas przez Łukasza Szumowskiego resort przelał na konto E&K 160 mln zł jako zaliczkę za 1241 respiratorów. Urządzenia miały dotrzeć do Polski w czerwcu".

Ostatecznie z tych ponad 1200 sztuk do kraju dotarły ledwie 200..

A w sierpniu 2020 roku już mowa o umowie dżentelmeńskiej:

https://youtu.be/uapjyxFe63Q

Z tego okresu pozostał materiał idealny dla twórczości satyryków,oraz powyższe oświadczenie prezesa PiS.

https://youtu.be/kH2zC5BcYmE

Gwoli faktom,także w listopadzie ubiegłego roku samo Ministerstwo Zdrowia wystąpiło do Prokuratorii Generalnej RP o wszczęcie postępowania o zabezpieczenie i zapłatę w związku z nieuregulowaniem zaległych płatności przez firmę E&K za respiratory.

2) Wszyscy politycy zjednoczonej prawicy jak jeden mąż twierdzą,że Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej jest niezależny od woli polityków.

Dziwi mnie to niezmiernie,gdyż po czasie największych zawirowań w dystrybucji szczepionek i ogromną krytyką przedstawicieli służb medycznych oraz organizacji społecznych a także większości branż.... tego chaosu(a do tego godzina policyjna w noc sylwestrową),to właśnie politycy PiS zapowiadali na początku stycznia ogłoszenie jeszcze(uwaga!) w tymże styczniu w Dzienniku Ustaw tzw wyroku wraz z uzasadnieniem dotyczącym tzw ustawy antyaborcyjnej.

Czemu politycy?

Czemu nie rzecznik Trybunału Konstytucyjnego?

A to już widoczny dowód.

No bo skąd o tym wiedzieli?

Wiedzieli,bo to ci sami politycy PiS zadecydowali-kiedy wyrok należy ogłosić.

Bo ogłoszenie tego wyroku to pewny chaos na ulicach.

To także toczący się spór w mediach oraz w salach sejmu i senatu całymi już tygodniami i miesiącami.

A to właśnie w wywołanym przez siebie sporze ideologicznym i chaosie w państwie prezes PiS czuje się ze swoją partią jak ryba w wodzie.

Kto tego nie widzi,nigdy nie miał akwarium.

Chyba nie ja jeden słucham,pamiętam,analizuję ,kojarzę takie zdarzenia i...... formułuję wnioski?

3) Wczorajszy komunikat o wizycie delegacji francuskiej w sprawie wspólnej budowy elektrowni jądrowej w Polsce,po rozpadzie mrzonek takowej budowy w przestarzałej technologii amerykańskich uczonych związanych z przegraną Donalda Trumpa, brzmiał:

"Solidarna Polska nie popiera rządowej polityki energetycznej"-zapowiadając głosowanie ministrów z SP przeciw projektowi na radzie ministrów,to kolejny taki akt niesubordynacji Zbigniewa Ziobry.

Poprzednio było "Veto albo śmierć" w sprawie poparcia projektu budżetu UE związanego z praworządnością.

Teraz czeka kolejne:

„Będziemy konsekwentni w zakresie naszego stanowiska i inaczej niż pozostałe dwie partie tworzące rząd, czyli PiS i Porozumienie, w Sejmie będziemy głosować przeciwko tym ustaleniom szczytu, przeciwko Funduszowi, który jest elementem pakietu ustaleń"

– zapowiedział minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro po tym, jak na szczycie UE 10-11 grudnia 2020 polski rząd wycofał weto do budżetu UE.
Czyli nie chce kwot Funduszu Kryzysowego dla Polski.

Rozumiem,że Zbigniew Ziobro tą decyzją pokazuje,że jest totalną opozycją w rządzie zjednoczonej prawicy,a z priorytetów ,które wiążą go z PiS w wspólnym rządzie jest (uwaga!)priorytet posiadania władzy.

Teraz może tym faktem Was przekonałem?

Tym samym od lat Zbigniew Ziobro buduje wśród swoich wyborców mit czarnego rycerza,który w 2023 roku wystartuje osobno.

Bo zjednoczonej prawicy już nie będzie.

CD poniżej.