"Co zrobić, żeby rzeczywiście to Pan wygrał?”.

https://youtu.be/Izxj72bg4A4

Fotografię wykonałem za zgodą przewodniczącego Obwodowej KW.
Zmuszony byłem okazać mu wszystkie kadry wykonanych ujęć w tym lokalu.

Mój piątkowy felietooon:
W ciągu ostatnich kilku godzin otrzymałem sporo połączeń od swoich przyjaciół i znajomych,
w czasie których to rozmów dostałem obraz tego,jaki horyzont zaczyna się rysować na najbliższe lata.Oni dotąd mało kiedy się mylili.
Wrzucę tak jak obiecałem sobie otrzymaną i wypełnioną kartę wyborczą
(motywację tego opisałem w swoim felietooonie 08.07.2020 wspominając o "grzechu zaniechania")
do widocznej na mojej fotografii "urny" i w ten sposób wywiążę się ze swojego obywatelskiego obowiązku a przy okazji danemu samemu sobie słowu.
Chciałbym w kontekście tych moich wspomnianych wyżej rozmów podkreślić coś,
co warto by Ci ,co czytają czasem moje teksty zapamiętali:

"Urna "od niedzieli nabierze w swoim znaczeniu jakże dwuznacznej wymowy.

Teraz poczytajcie troszkę moich "prawnych kruczków":
Nowa ustawa o wyborach prezydenta zachowuje minimalny trzyosobowy skład obwodowych komisji wyborczych,choć dopuszcza ich łączenie w sytuacji,gdy mają siedziby w tym samym lokalu (np. w szkole).
W przypadku jednak, gdy komisja liczy tylko trzy osoby - dwie z nich,w tym przewodniczący lub zastępca, powinny być stale w lokalu wyborczym - od rozpoczęcia głosowania do jego zakończenia. Według dotychczas obowiązującego Kodeksu wyborczego komisje obwodowe liczyły od 7 członków (w obwodach do 1 tys. mieszkańców) do 13 w obwodach powyżej 3 tys. mieszkańców.

Według mnie zmniejszona w nowej ustawie tylko trzyosobowa komisja nie daje gwarancji prawidłowego przeprowadzenia głosowania i oddania głosu.Istotą wieloosobowych komisji jest to, że ich członkowie nawzajem sobie patrzą na ręce i się kontrolują. Przy dwóch-trzech osobach może być z tym problem.Tym bardziej przy tak wysokiej przewidywanej znów frekwencji.

Zgodnie z obowiązującym jeszcze Kodeksem wyborczym nadzór nad działalnością obwodowych komisji wyborczych sprawują okręgowe komisje wyborcze, powoływane przez PKW i składające się z 10 sędziów i komisarza wyborczego.To te komisje ustalają wyniki głosowania w poszczególnych okręgach wyborczych.
Tymczasem nowa ustawa pozbawia okręgowe komisje wyborcze przymiotu sędziowskiej niezawisłości -gdyż zapisano w niej, że w skład komisji okręgowych ma wejść "od 4 do 10 członków powołanych spośród osób mających(uwaga) wykształcenie wyższe prawnicze". - Wyrugowanie sędziów ze składów okręgowych komisji wyborczych jest według mnie niepokojące.

A dociekliwym radzę poczytać te wyjątki Ustawy o szczególnych zasadach organizacji wyborów powszechnych na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, zarządzonych w 2020 r. z możliwością głosowania korespondencyjnego ,które mówią o protestach wyborczych.Jak przewiduję,różnice w ilości głosów oddanych na obydwu kandydatów będą tak minimalne,że obydwie strony zasypią PKW niezliczoną ilością protestów.
Przypomnę i Wam stosowne paragrafy artykułu 392:
(Zasady wnoszenia protestów wyborczych)

§ 1. Protest wyborczy wnosi się na piśmie do właściwego sądu okręgowego za pośrednictwem właściwego sądu rejonowego, w terminie 14 dni od dnia podania do publicznej wiadomości przez komisarza wyborczego, w trybie określonym w art. 168 § 1 wyników wyborów na obszarze województwa.
§ 2. Wnoszący protest powinien sformułować w nim zarzuty oraz przedstawić lub wskazać dowody, na których opiera swoje zarzuty.
§ 3. W razie wniesienia protestu, do czasu rozstrzygnięcia sprawy w sposób określony w art. 394, do osób wybranych stosuje się przepisy o obowiązkach i prawach radnych.

Dlatego w przypadku zauważenia naruszenia prawa należy żądać od przewodniczącego OKW zgody na udokumentowanie zapisu tego faktu,(nagranie,fotografie,świadkowie) i wezwać policję,w celu utrudnienia sprawcy(sprawcom) zacierania śladów.
Czy o tych paragrafach ktoś wspomniał Wam w telewizji publicznej?
Jednocześnie pragnę przypomnieć brzmienie innego ważkiego według mnie paragrafu:

"Jeżeli właściwa okręgowa komisja wyborcza nie uzyska wyników głosowania za granicą w ciągu 48 godzin od zakończenia głosowania w obwodach głosowania za granicą, głosowanie w tych obwodach uznaje się za niebyłe"
To art. 24 ustawy z 12 maja 2020 roku.
W pierwszym terminie kilkanaście tysięcy głosów zza granicy nie dotarło do PKW w Warszawie na czas i zostały "zmarnowane".
Korzystałem z informacji o "paragrafach" portalu....lex.pl (Dziennik Ustaw Dz.U.2019.684 t.j. | Akt obowiązujący
Wersja od: 31 marca 2020 r.)
Liczę,że tu zawarte w wybranych przeze mnie paragrafów słowa w jakimś zakresie przydadzą się i Wam, za dwa dni.
I tylko karta z dwiema pieczęciami jest ważna!
Bo diabeł siedzi w szczegółach.
W pierwszej turze wyborów udział wzięło prawie 19.5 miliona naszych obywateli
uprawnionych do głosowania.

Przypominam "młodzieży",że historia to jest zbiór tego wszystkiego,
czego można było uniknąć.
..
A teraz taka moja paralela:
https://youtu.be/NqmGo3KFp2s

Na koniec dedykuję za to cytat z dzisiejszego wywiadu z PAD w telewizji publicznej (tvp1,tvpinfo,tvp regionalne):

(...)„Obydwaj kandydaci mają bardzo wyrównane sondaże.
Co zrobić, żeby rzeczywiście to Pan wygrał?”.
– spytała Danuta Holecka.....

To pytanie wywołało temat i treść mojego dzisiejszego felietooonu.
To było przysłowiowe uderzenie w stół.
dlatego nożyce się odezwały.

Życzę Wam udanego weekendu.
Dziękuję za cierpliwość i wyrozumiałość.