[30999050]

gdy czas biegnie.......i .........ma się już tam ileś lat- to........zaczyna się wspominać...
mi dzisiaj przypomniały się tak jakoś czasy szkolne...i te wszystkie lekcje i przedmioty lubiane,mniej lubiane i nielubiane...
najbardziej nie znosiłam chemii !!
w 3 klasie szkoły średniej dużo chorowałam i najgorszą ocenę miałam z chemii..było naprawdę źle..
nie lubiłam też fizyki i matematyki..
jak się łatwo domyślić lubiłam język polski,historię i bardzo lubiłam język rosyjski ,który w moich czasach był językiem obowiązkowym..
o ile z polskiego musiałam coś tam przeczytać,czy wiersz przeanalizować to rosyjskiego w ogóle się nie musiałam uczyć..ten język mi po prostu *leżał*:)
a koleżanki niektóre płakały bo nie mogły sobie z nim poradzić..a nauczycielkę miałyśmy bardzo wymagającą-rodowitą Rosjankę..

a jakie były Wasze lubiane lub nielubiane przedmioty?

https://www.garnek.pl/vinga

jairena

jairena 2016-03-04

- a teraz jesteś w szkole życia, nie ma co się obijać...zadania sumiennie wykonywać, * plusy dodatnie i ujemne * zdobywać- tak, tak Lidziu, nauka wiecznie trwa, ha:)

jairena

jairena 2016-03-04

- i przechodzić z klasy do klasy, a nie na wagary:)

jairena

jairena 2016-03-04

- bo przyjdę na wywiadówkę:)

lidia23

lidia23 2016-03-04

re;no dobrze,już dobrze:)
będę grzeczna:))))

jaworr

jaworr 2016-03-04

Śliczny kadr, kadr przemijania...zostają w nas wspomnienia, a najlepsze są z lat dziecinnych, kiedy było beztroskie życie..:))
Pozdrawiam..:)

yoana1

yoana1 2016-03-04

Warto wracac do wspomnien , są przecież częscią nas..:)
Fotka piękna..

milan57

milan57 2016-03-04

Zdecydowanie przedmioty ścisłe ..czyli podobnie jak Ty..ach te wspomnienia,pozdrawiam.

asiao

asiao 2016-03-04

To zdjęcie przywraca wiarę, że nawet zestarzeć można się ładnie :)
Przedmiot najgorszy dla mnie to matematyka, doprowadzała mnie do rozpaczy, a na fizyce chcialo mi sie strasznie spac.. Polski i historia to była przyjemność bardziej. Z rosyjskiego mieliśmy bardzo dobrą nauczycielkę, więc szlo latwo :) chemia jakoś nie zapisala mi się szczegolnie w pamięci. :)

henry

henry 2016-03-04

ładnie pokazałas odchodzenie..z resztkami śniegu.:)
ja spod znaku bliźniąt.. więc przedmioty ścisłe ale i humanistyczne.. z przewagą tych drugich.... ale najbardziej lubiłam geografię...:)
Rosyjski , francuski - bez problemów... ale niemiecki - gehenna......:)))

lidia23

lidia23 2016-03-04

re;ja francuskiego nie lubiłam:(

janko47

janko47 2016-03-04

Dla mnie wszystko co z techniką związane było ulubione i tak pozostało do dnia dzisiejszego...
Miłego wieczorku życzę :)

janikra

janikra 2016-03-04

Miło wspominać, ale co będzie jak skleroza... zatuszuje pamięć?

lidia23

lidia23 2016-03-04

re;to już będzie poważny problem..
mi już trochę tuszuje;)

ofka63

ofka63 2016-03-04

Fajne wspomnienia :)
Pozdrawiam cieplutko

ewjo66

ewjo66 2016-03-04

podobnie jak TY w szkole byłam humanistką...chociaż jesli chodzi o chemię to w szkole średniej mieliśmy fajną *chemicę* i wykładała w sposób bardzo przystępny i zrozumiały...językiem rosyjskim posługiwałam się prawie jak polskim...czytałam *Oganioka*..korespondowałam z dziewczyną z Gomela (musiałabym sprawdzić jak ta miejscowość się nazywa po polsku)...z matematyką byłam zawsze na bakier, a w sumie można winić za to nauczycieli, bo brak umiejętności przekazania wiedzy to tragedia dla wielu uczniów...w pierwszej klasie średniej na półrocze groziła mi *bania* a to oznaczało pożegnanie się ze szkołą, więc rodzice załatwili mi *korki* ( co w tamtych czasach było rzadkością) ...pan, który mnie *oświecił* sprawił, że na koniec roku miałam 4...:-) był po prostu genialny, więc na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że dużą winę za braki uczniów ponoszą też nauczyciele...mój syn miał w gimnazjum matematyczkę, która kazała im ty...

ewjo66

ewjo66 2016-03-04

...trochę się rozgadałam i przez to ...powtórzyłam ...

lidia23

lidia23 2016-03-04

re;z tym gadaniem to mamy podobnie:)
to chyba to 66 tak działa:))

lidia23

lidia23 2016-03-04

re;ja też korespondowałam z dziewczynami z ZSRR..
do dziś pamiętam jak przychodziły listy i jak się z nich cieszyłam:)

hannae

hannae 2016-03-04

Wychowanie fizycznego to ja nie znosilam ! Lidziu a biologie uwielbialam .

ewjo66

ewjo66 2016-03-04

re: kiedyś unikałam ostrych rzeczy, ale coś mi się *przestawiło* i znalazłam w tym przyjemność..:-)))

party2

party2 2016-03-04

Jakbym czytał własną historię! Z Chemią i matematyką było najgorzej, język polski jak najbardziej, a rosyjski- spoko, żadnych problemów z mówieniem, akcentem i pisaniem. Wyręczyłaś mnie Lidziu z opowiadania własnej historii, choć pamięć z tych lat na razie nie zawodzi, bo to były najlepsze czasy, jak dla mnie ;))

mondia

mondia 2016-03-04

A ja czym starsza jestem tym coraz milej wspominam szkolne lata i te wczesne i te późniejsze...i już 3 razy byłam na spotkaniu absolwentów szkoły średniej...teraz z perspektywy czasu z rozrzewnieniem wspominam tamte czasy...
miłego i słonecznego weekendu Lidziu :))

mpmp13

mpmp13 2016-03-04

Polski,historia ,przyroda i język rosyjski .Śpiewałam piosenki rosyjskie i zawsze miałam 5 . Listy też pisałam . Język niemiecki prywatnie "kułam" .Doszłam do wprawy,że krzyżówki rozwiązywałam w wieku 45 - 55 .A zarabiać mi przyszło liczeniem . Taka ironia losu . Pozdrawiam Lidziu serdecznie.

puszek

puszek 2016-03-04

hmmmmmmmm, polski to oczywiste i rosyjski. Czytałam poezje w oryginale chodziłam do domu kultury rosyjskiej na filmy w oryginale. Ale z zawodu jestem chemikiem......

dana02

dana02 2016-03-04

Piękne owoce dzikiej róży.

Jeśli chodzi o moje ulubione przedmioty to: chemia, fizyka, matematyka, biologia.
Lubiłam także historię i język polski ale zdecydowanie wolałam przedmioty ścisłe.
Wszystkie lektury czytałam od dechy do dechy.
Jednak byłam specjalistką od najkrótszych wypracowań z języka polskiego co bardzo nie podobało się mojej polonistce.
Zawsze wybierałam temat dotyczący lektur. Nigdy dowolny ponieważ nie miałam talentu do tzw. lania wody. Zawsze wolałam konkrety.
Uczyłam się języka rosyjskiego, a później niemieckiego i teraz angielskiego. Zdecydowanie bardziej leżał mi język rosyjski.

Pozdrawiam ciepło Lidziu:)

krycha2

krycha2 2016-03-04

Bardzo podobna historia do mojej...Chemia była dla mnie "piętą Achillesa", za to język polski i rosyjski szły mi "gładko". Nie lubiłam też matematyki.Maturę zdawałam baaaardzo dawno ale pamiętam wychowawcę naszej klasy ,który bardzo mnie pilnował podczas zdawania ustnego z matmy.Po czterech latach nauki w technikum okazało się ,że umiem bo zdałam na 5...Dlatego nauczyciel mnie "lustrował" czy czasem nie mam ściągi.Potem stwierdził,że umiem a przez cztery lata oszukiwałam...To były cudowne lata ,które nazywam "toruńskie" bo tam chodziłam do technikum...Podobnie jak "mpmp13" zarabiałam liczeniem.....35 lat..matma się zemściła..
.

tenia45

tenia45 2016-03-04

Nic nadzwyczajnego...zniszczone zima i oskubane przez ptaki owoce rozy,ale efekt fotograficzny kapitalny...moje gratulacje Lidziu!
Pozdrawiam Cie cieplutko i zycze miłego piatkowego wieczoru.:))
Re.)Nigdzie nie odpływam...choc warto by było,gdzies gdzie jest cieplej,bo u mnie dzis od wieczora strasznie zimno.

meryen

meryen 2016-03-04

Jeszcze z resztkami śniegu.... pewnie nieprędko wróci. Ile tu nasion czeka na rozsianie:)
Moja pięta Achillesowa w szkole to oczywiście przedmioty ścisłe. Bałam się, że nie zaliczę matury z matematyki. Ale kiedy podeszłam ambitnie do chemii, gdy miałam otrzymać 3 na świadectwie maturalnym, to się zawzięłam i samodzielnie nauczyłam się od początku i zaliczyłam na 4. Ależ byłam dumna!

kajus63

kajus63 2016-03-04

Wf i rysunki...

davie

davie 2016-03-04

Ładnie pokazałaś czas przemijania w przyrodzie. Ja lubiłam
czytać, wszystkie lektury miałam przeczytane od deski
do deski. Lubiłam przedmioty humanistyczne a także
zajęcia plastyczne i wf. Z przedmiotów ścisłych miałam
dobre oceny, ale niestety musiałam się więcej uczyć
i nie sprawiało mi to przyjemności. Najbardziej nie lubiłam
chemii. Miło wspominam czas edukacji , bo wcale nie było
tak źle.

kajus63

kajus63 2016-03-04

Aha,
kadr skomponowany wzorowo i wzorcowo, zdjęcie... nie ma sę do czego przyczepić...
Jednym słowem, bardzo dobre

selsun

selsun 2016-03-04

moj ulubiony: polski, historia, biologia, WF owkurs:D
nie lubiany to tylko religia, bo uwazam, ze to zbedne cos, co tylko przeszkadza w szkole , na szczescie chodzic nie chodziłam ale i tak nie lubiany:D

reszta mogła byc, kwestia nastawienia :D

zezem

zezem 2016-03-04

Chemia, fizyka, matematyka... większość kobiet za nimi nie przepadała i nadal tak jest :).
Był czas że zapanowała euforia jak język rosyjski wycofano ze szkół, ale minęło trochę czasu i okazało się że "zapotrzebowanie" na ten język wróciło, a fachowcy ze znajomością tego języka są poszukiwani chociażby przez firmy handlowe.

Piękne to zdjęcie z akcentami zimy

tanna

tanna 2016-03-04

Język polski,geografia, historia, to były moje ulubione przedmioty.:)
Jak zawsze ciekawe i piękne zdjęcie u Ciebie Lidziu.:)
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę miłego wieczoru.:)

satsuma

satsuma 2016-03-04

Polski i rosyjski lubiłam a chemię polubiłam w technikum....miałam takiego wymagającego profesora /dyrektora/ że tak się uczyłam ze polubiłam.
Z matematyki i rysunku technicznego też byłam dobra.....no i moje zeszyty były ciągle pokazywane jako wzór....nie lubiłam muzyki bo nigdy muzykalna nie byłam....chociaż lubię śpiewać.....wraz z innymi bo solo jestem nie do strawienia. ☺

zezem

zezem 2016-03-04

re: różyczka...
Mnie też bardzo się podoba ale w przeciwieństwie do normalnych przebiśniegów bardzo trudno ją utrzymać. Co roku patrzę czy wyjdzie z ziemi bo została już tylko jedna.
Znalazłem w sklepie cebulki ale nie chcą wyrastać, to znaczy liście tak ale nie zakwitają.

zezem

zezem 2016-03-04

Poczytałem komentarze i widzę że moje spostrzeżenia się potwierdzają, z córką włącznie :).

karin24

karin24 2016-03-04

a ja kochałam i kocham matematykę , pozdrawiam Lidziu

karin24

karin24 2016-03-04

oprócz tego że mocno pokręciło to nic sie nie zmieniło dzieki Lidziu....

andaba

andaba 2016-03-04

ładne foto!

ewik57

ewik57 2016-03-04

Ну вы сказали, что русский язык очень красивый.
Я использую его достаточно хорошо.
Я так думаю ...
С уважением Ева ;)

oldham

oldham 2016-03-04

Pomarszczone owocki róży ale ładnie się trzymają :)
Ja najlepiej lubiłem przedmioty ścisłe, polskiego uczyłem się dla swojej uroczej polonistki jedynie by się jej przypodobać...to były piękne czasy...nie wrócą
Pozdrawiam Lidio :)

ewik57

ewik57 2016-03-04

O pięknym odchodzeniu tyle już tu napisano, że ja tylko dołączę do chóru chwalących :)))

ewik57

ewik57 2016-03-04

Re: to zachód...
Jedną mam pretensję do losu, że słońce tam zachodzi za wzgórzami i nie ma takiego spektaklu jak nad Bałtykiem...

arw10

arw10 2016-03-04

A ja lubiałem matematyke,a nie lubiałem polskiego,pozdrawiam.

listek

listek 2016-03-04

Bardzo ladne foto - starosc w pieknym wydaniu.
Szkola byla tak dawno temu - a ja mam wrażenie,ze uczę się nadal.
Pozdrawiam serdecznie - milego weekendu Lidko.

ggabba

ggabba 2016-03-04

[pomarszczone, przemrożone i jeszcze takie piękne...
miłej nocy:)))

elza100

elza100 2016-03-04

Wszystko na świecie przemija ,niestety i w przyrodzie to najbardziej widać ...I ja również nie lubiłam tych samych przedmiotów co Ty ,a lubiłam j.polski i j.rosyjski i z nich dodatkowo zdawałam maturę ...Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę Ci udanego ,pogodnego weekendu ..Dobranoc:-)

elza100

elza100 2016-03-04

Re:ja te wszystkie kwiatki teraz posadziłam do doniczek i jak się dobrze ukorzenią przesadzę w maju do ogródka ..Jedynie cebule zostawiłam i też posadzę w ogródku w maju ...U mnie nie ma nornic bo kotów dużo ,ale są ślimaki te czerwone i wszystko mi jedzą ..

mis22

mis22 2016-03-04

Pozdrawiam cieplutko :))

bianai

bianai 2016-03-04

re. Lidziu, piątek to mój ulubiony dzień tygodnia-wiadomo...:))
Niebawem się zazielenią i zakwitną... zima już za nami, bynajmniej tak czuję:)
Tak... szkoła... czasami również wracam wspomnieniami do ówczesnych czasów echhh:))
Pozdrawiam Lidziu i Tobie życzę fajnego weekendu:)

anna9

anna9 2016-03-04

Ślicznie pokazane owoce dzikiej róży..moje ulubione to przedmioty ścisłe a nielubianym to historia..pozdrawiam serdecznie Lidziu..dobrej nocy...:)

basiah

basiah 2016-03-04

Lidko piekny obraz... te owoce rozy, to cos co juz przeminelo i okres swojej swietnosci ma juz za soba.. I wcale sie nie dziwie, ze na wspomnienia Cie wzięło... Mysle,ze kazdy z nas lubi wspominac, a zwlaszcza najprzyjemniejsze momenty z zycia... Ja zawsze lubiłam matematyke i tak jest do dzis... :) pozdrawiam goraco ;)

ewusia

ewusia 2016-03-04

Piękny kadr...wspaniałe to zimowe westchnienie.
Lubiłam szkołę ze wspaniałymi, niezapomnianymi
nauczycielami i mnóstwem przyjaznych osób.
Lubiłam biologię, polski, historię, muzykę
i harcerstwo.
Dobrej nocy Lidziu.

luko40

luko40 2016-03-04

Ja zdecydowanie ścisłe przedmioty lubiłem,włącznie z chemią:)

hania44

hania44 2016-03-04

Ładnie wyszła ta roślinka...pomimo, że stara i zmarznięta! :)
Miło powspominać szkolne lata! :)
Ja najbardziej lubiłam język angielski, matematykę, fizykę i przyrodę. Później także język polski bo dostaliśmy wspaniałą polonistkę, która zamieniła godziny lekcyjne w godziny dyskusyjne, w których poruszaliśmy różne życiowe problemy a dzwonek na przerwę przerywający ciekawą dyskusję był wtedy najmniej ze wszystkiego pożądany...
Dużo zależy od nauczyciela czy lubimy dany przedmiot czy nie.
Historia to była moja pięta Achillesowa. Wiecznie niezrozumiała. Skąd brały się nagłe zachowania ludzi znajdujących się u władzy i nie tylko. Dlaczego miały miejsce przeróżne wydarzenia historyczne? W którym roku co się wydarzyło? - tu brakło mi także pamięci do dat. Ale w szkole podstawowej zawsze miałam z historii piątkę :] /szóstek nie było/.
Re. Promyczek chyba bardziej zamyślony niż smutny...ale kto wie?

hania44

hania44 2016-03-04

Dobrej nocki! :)

hania44

hania44 2016-03-04

:)

irago5

irago5 2016-03-04

a ja lubiłam matematykę, biologię, geografię i j.ang. a nie lubiłam historii i chemii... to dużo zależało od nauczyciela...

elen1

elen1 2016-03-04

ja Lidziu z rosyjskiego miałam 5 a z polskiego ledwie 4
lubiłam chemię ale z matematyką miałam już problemy
zawsze stres mnie zjadał bo uczyli mnie kuzyn i siostra
tresowali tak ,że mało głąbem matematycznym nie zostałam:))))))))
dawne to czasy ale bardzo mi utkwiły w pamięci
spokojnej nocki :)

magdabo

magdabo 2016-03-04

Ja zdecydowanie lubiłam plastykę , malowałam obrazy , tak , że każda praca społeczna była dla przyjemnością , lubiłam matematykę i też byłam harcerką , też lubiłam jęz.rosyjski ... pozdrawiam Lidziu !

lidia23

lidia23 2016-03-04

re;ja plastyka,muzyka-beztalencie...
ale mi podwyższali oceny z tego przedmiotu ze względu na to,że z innych przedmiotów miałam dobre oceny:)

anabell

anabell 2016-03-04

re: ciepło Lideczko :) ale u nas też, za miesiąc...dwa zakwitną kwiaty

styna48

styna48 2016-03-05

Piękne zimowe zdjęcie. Co do szkoły to byłam zdecydowaną humanistką ku ubolewaniu moich rodziców...

fabio54

fabio54 2016-03-05

ja najbardziej..to rosyjski ,geografia biologia i plastyka i do dzis mnie to najbardzej interesuje..
milego weekendu zycze..pozdrawiam Cie Lidziu.

venus13

venus13 2016-03-05

Zajebioza foteczka Lidziu , radosnej soboty życzę , pozdrawiam cieplutko ;)))

oskos12

oskos12 2016-03-05

Życzę cudownej, słonecznej soboty...śliczne foto Lidziu.... to mamy podobnie Kochana ja też nie lubiłam, matematyki i chemii a lubiałam j.polski, historię, biologię i geografię

azurka

azurka 2016-03-05

ja tez humanistka:)) pozdrawiam miło:)

nessca5

nessca5 2016-03-05

❤✿❤ڿڰۣڿ✿ POZDRAWIAM ❤✿❤ڿڰۣڿ✿

stres

stres 2016-03-05

Pozdrawiam i pogodnego weekendu życzę:))...
Ps
Mnie też rosyjski nie sprawiał trudności,
nawet maturę chciałem z niego zdawać...
..ale ostatecznie zdawałem jako dodatkowy język polski.

lidia23

lidia23 2016-03-05

nessca5-ale fajowe serduszka;))) wow!

dana02

dana02 2016-03-05

Witam wieczorem:)

bea01

bea01 2016-03-05

najbardziej pamiętam 30 cm drewnianą linijkę, którą okładał mnie i resztę klasy nauczyciel z geografii...taki uczniowski horror... pozdrawiam weekendowo:)

iwatoja

iwatoja 2016-03-05

Przymrożone troszeczkę jeszcze są a mogłyby być już odmrożone.

baygel1

baygel1 2016-03-05

Dwa czerwone kapturki :)

czes59

czes59 2016-03-05

Świetny kadr! Najbardziej nie znosiłem matmy, fizy a oczywiście lubiłem biologię, geografie, język polski. Też sporo chorowałem i z nauk ścisłych szybko miałem zaległości. Pozdrawiam:)

basik44

basik44 2016-03-05

Ja zawsze lubiłam geografię i zostało mi to do dzisiaj bo lubię podróżować i poznawać nowe .........nawet " palcem po mapie " ....pozdrawiam Lidko cieplutko ......:-))

carla35

carla35 2016-03-05

też uczyłam się rosyjskiego;) fizyki nie znosiłam i do dziś nie rozumiem;)
chemia to co innego, uwielbiałam doświadczenia, choć różnie bywało;)

muscari

muscari 2016-03-05

Aż się uśmiechnęłam czytając co napisałaś:)...też jestem z pokolenia,,obowiązkowego rosyjskiego,,....uwielbiałam te lekcje...chyba najłatwiejszy przedmiot :) nie znosiłam niemieckiego ...ach te wspomnienia:)))...serdecznie pozdrawiam

hasedi

hasedi 2016-03-06

Język rosyjski...zdecydowanie lubiłam ...I mówiłam. ..☺I tez korespondowałam z kilkoma osobami ze Związku Radzieckiego ...☺

deniska

deniska 2016-03-06

Tak. z latami wszystko przemija..
Ja nie lubiłam matematyki a o dziwo fizykę...
Z rosyjskim też nie miałam problemu..

bajka1

bajka1 2016-03-06

Cudna jest Twoja fotografia, urocze zdjęcie i piękne spojrzenie - artystyczne...konkursowe :)
Też przedmioty humanistyczne ale chemia szła dobrze, bo wykładowca umiał świetnie wszystko tłumaczyć i dobrze szła nawet fizyka. Byliśmy eksperymentalnym liceum i wykładowcą polskiego była ówczesna profesor wykładająca równocześnie na Uniwersytecie Jagiellońskim. Umiała Ona pięknie nas zaciekawić wykładami i dzięki temu wielu nie miało problemów ze zdaniem egzaminów na studia o profilu humanistycznym. Lekcje wf-u były w genach. Piękny był to czas i zdaje mi się, że zupełnie nie zmieniliśmy się :)))))

adamowa

adamowa 2016-03-06

Oh ...kiedy to bylo ... :) Ja najbardziej nie znosilam ...Wf ... nie smiac sie ale zawsze bylam najmniejsza w klasie i dla mnie np przeskok przez kozla to masakra bo nawet przy najwiekszym odbiciu i tak pupa zostawala na kozle :) bylam raczej wzorowa uczennica wiec naciagano mi te czworke z trojki zeby na swiadectwie ladnie wygladalo :) Lubilam rosyjski tez sie go dlugo uczylam ale jak sie nie uzywa jezyka to slowa ida w zapomnienie ...:) A foto cudne ...bo bym zapomniala napisac :)

halb09

halb09 2016-03-06

Na maturze chemia i matematyka:)....W wypracowaniach z j. polskiego nie umiałam lać wody. Teraz też nie rozpisuję się:))

basia04

basia04 2016-03-08

pięknie pokazane przemijanie..wspaniały kadr:)

(komentarze wyłączone)