orioli 2015-10-20
Jasne, pobiegłabyś i tam i tu. Tylko ten Pańcio (albo Pańcia) na drugim końcu smyczy trochę hamują zapędy :-)
To chyba najpiękniejszy portret Zoe.
kromis 2015-10-20
Pomiziam ;)
Oj tak, hamuja, hamuja, bo panna na obcym terenie w ogole sie nie slucha. Na swoim terenie coraz lepiej sie slucha, w nowych miejscach jest tak podekscytowana zapachami, ze mozesz jej mowic, a ona swoje ;)
mariol6 2015-10-20
Nic dziwnego, przecież Zoe to jeszcze "siksa"! ;-)
Jak sie postarzeje, to sie ustatkuje.
Moze. ;-)
lilka13 2015-10-20
wiesz, ja tak samo zrobilam jak Ty, zobaczylam mojego kochanego rudzika i szybko pobieglam do sklepu po jedzonko dla ptakow ;))))))
wiesia9 2015-10-20
Hahaha, Lucyrko, mówisz? :-) A Zoe gotowa tak zrobić, widać to po jej minie, aż się gotuje do startu! :-)
hasedi 2015-10-20
czy Henio przybiegł do smaczka ...tak ...jak jestem z nim sama ...bez Edźki to słucha ...jest wtedy taki....ogarnięty :) gorzej jak są "we dwa " :)