Tu widać, jakie to jest maleństwo.
Wędruje właśnie w kierunku głosu mamy, która gdzieś tam, w głębi parkingu woła bez ustanku.
Nie mogłam pojąć, dlaczego nie opuszcza otwartej przestrzeni, gdzie jest niebezpiecznie. To było w niedzielę wieczorem, mnóstwo ludzi po dniu spędzonym na jeziorze wracało do domów ciągnąc za samochodami swoje łodzie. Niektórzy bardzo się śpieszyli...
dodane na fotoforum:
lateska 2016-09-18
ojejku, tuz przy kolach samochodu ... i napewno jest malo widoczna dla oka spieszacych sie plywakow
halka 2016-09-18
Obserwowałam kiedyś te maleństwa ale nie udało mi się zrobić zdjęcia....one są nad podziw ruchliwe.
orioli 2016-09-19
Maleńka kuleczka na długich łapkach. Może właśnie wśród ludzi czuje się bezpiecznie.