Fotka z kwietnia.
Tak wygląda rogaty przyodziany godnie do ceremonii zaręczyn.
Pływał na otwartych wodach jeziora, gdzie fala jest zawsze większa niż w zatoce. A może pływała, bo najprawdopodobniej to jest ona.
Rzadko tam zachodzę ale tym razem zachęcił mnie do tego jeden z tych, co latają z armatą. Wracał właśnie z plaży, z której robił zdjęcia rogatym.
Fajni są tutaj ludzie! :)
Czytam w garnkowych komentarzach, że w Polsce tu i ówdzie spadł śnieg i wiosna za bardzo się nie śpieszy.
Współczuję! Też czekam! Słońca życzę! :)
dodane na fotoforum:
orioli 2016-03-17
Ci z armatami mają najlepsze wiadomości, przynajmniej niektórzy. Za takiego perkoza należy mu się dobre słowo :-)