Iza

Iza

Posokowce to specjalnie wyselekcjonowana w hodowli grupa gończych psów myśliwskich, wyćwiczona w tropieniu postrzelonej (czyli rannej w wyniku polowania) zwierzyny łownej, by po zapachu krwi (zwanej posoką), mogły doprowadzić do niej myśliwego. Dla posokowca, mimo posiadania przezeń znakomitego zmysłu węchu, tropienie to stresująca, odpowiedzialna i niezwykle ciężka praca. Przecież by dopaść tropioną zwierzynę, trzeba mieć znakomity węch, być doskonale wyszkolonym i kondycję Heraklesa. A jaki jest powód rozpoczęcia tego myśliwsko-psiego wywodu?

Otóż… Można przypuszczać, że każdy mężczyzna ma jednocześnie coś z polującego myśliwego i posokowca. Przecież mężczyzna też często np. rani kobiece serce i później tropi tę krwawiącą damską zwierzynę. A jeśli do tego wszystkiego, ów mężczyzna jest maniakiem fotografii… Kapujecie już do czego zmierzam? O! nie, Moi Drodzy i Kochani! Nic nie kumacie! To wszystko wygląda tylko tak na pierwszy rzut oka! Jakie polowanie? Jaka pogoń za krwawiącą zwierzyną?

Z mężczyznami w roli myśliwego lub posokowca najczęściej jest zupełnie inaczej niż sami są sobie zdolni wyobrazić! Z chłopami jest zupełnie odwrotnie! Mężczyźni, w przeciwieństwie do posokowców, mają słaby węch. Ich receptory węchu, praktycznie ulokowane są w oczach… I o tym fakcie znakomicie wie zwierzyna łowna mężczyzn! To my, mężczyźni, jesteśmy zwierzyną, dającą się nabrać na posokę w postaci czerwonej szminki, podkładu, makijażu, tuszu na rzęsach, loków na głowie, zapachu perfum i zwiewnej, półprzezroczystej, cocochanelowskiej „małej czarnej” zawieszonej na wąskich, tasiemkowych ramiączkach… Panowie, proszę zauważyć, że przecież ta „zwierzyna” robi wszystko, by wpaść w nasze „niby-sidła”! Ślepcy, zobaczcie, że tych sideł częstokroć nawet nie wyciągnęliście z pokrowców! Nieprzemakalnych zresztą… A zwierzyna w nie sama lezie! Jak ta przysłowiowa, za przeproszeniem, krowa w szkodę! Potem męska duma snobistycznie rozpiera łowcę prezentującego swe „trofeum”, gdy de facto… niepotrzebny był żaden wysiłek, żaden stres posokowca, żadna kondycja Heraklesa!

No, dobra już, dobra. Czasem są wyjątki. Czasem trzeba jednak potrafić coś wywęszyć, by na to coś zapolować… Jednak zawsze mam w takim przypadku wątpliwości, czy to ja polowałem, czy zwierzyna chciała być upolowana? Izabelko, miej trochę szacunku dla mej siwej głowy myśliwego i pozwól mi cieszyć się, tudzież chwalić Twą piękną osóbką w roli trofeum… bezkrwawych łowów! ;o)))

PS. Gimnazjalistkę Izę „upolowałem” w lipcu, na weselu Ani i Marcina (lasy lubelskie). Piękne trofeum, prawda? ;o)))

mimoza7

mimoza7 2010-08-17

To chyba nie dotyczy tylko mężczyzn, bo gdy patrzę na te oczy...hmm ;-))) Piękny portret!

lena73

lena73 2010-08-17

Tekst godny Mistrza i...Znawcy tematu...

:-)))

fanabe

fanabe 2010-08-17

a co! należało się jej pięknie znienacka! ;))

pees.wytrzeszcz przekorny - ot moje fiasko znienackowania ;)

amelia10

amelia10 2010-08-17

Iza jak na gimnazjum wyglada bardzo dorosle :)..a jesli juz mowa o polowaniu to mysle ze kobieta daje sie upolowac tylko wtedy kiedy ma na to ochote :):)..i zaden posokowiec jej nie zmusi do niczego :)..nawet tak uroczy jak TY Stanisławie :*:)
ps..faktycznie u Ciebie sa te pozycje sexualne haha :)

krisno

krisno 2010-08-17

z całego poematu uwagę przykuwa ta gimnazjalistka;) bądz co bądz pięknie pokazana:)

wiele16

wiele16 2010-08-17

Wnioskuję zatem, Krzychu, że należysz do tych, którzy oglądają poematy? ;o))) Słusznie! Niektóre wydania są bardzo ładnie oprawione! ;o)))

wiele16

wiele16 2010-08-17

Amel, pozycje były wczoraj pod Twoim zdjęciem, ale na moim monitorze! Jednak są już inne reklamy... ;o))) Co do wyglądu, różnie bywa. Ty, jak na swój podeszły wiek, wyglądasz bardzo dziecinnie! ;*o)

krisno

krisno 2010-08-17

z tym węchem u mężczyzn nie sposób sie zgodzić gdy się wejdzie do ostatniego, tzw imprezowego autobusu z mojego osiedla do Sopotu, tam zapachy są wszechobecne, kobiecych perfum, męskiego potu, ograniająca plątanina, mieszanina zapachow, których nie sposób nie poczuć... fatownym jest ten który poczuje feromony;)

wiele16

wiele16 2010-08-17

Ten mężczyzna, który poczuje, to rasowy posokowiec! ;o)))

cobanet

cobanet 2010-08-18

:)
Komplementujesz, tak wiec dziękuje, mimo iż do "mistrzowskiej" formy, wiele jeszcze brakuje :)
Portret "upolowanej" gimnazjalistki, bardzo mi się podoba,zabrzmiało płytko, ale prawdziwie.
Zresztą co tu mówić Twoje zdjęcia są jedyne w swoim rodzaju,
a historyjki im towarzyszące... brak słów zaczytuję się w nich
z rozkoszą :)
Krótko mówiąc(bo gaduła ze mnie) mam nadzieje, że kiedyś przypadkiem, owijając kosmyk włosów wokół palca, nieświadoma szczęścia jakie mnie spotkało, znajdę się w Twoim kadrze, że tak powiem zostanę "upolowana"...będzie to dla mnie zaszczyt
Pozdrawiam

anicaop

anicaop 2010-08-18

Wpis Krzysia przypomniał mi słynne onegdaj powiedzenie które tylko potwierdza wszystko to,o czym napisałeś powyżej,czyli jak "działa" mężczyzna,łowczy czy posokowiec.
Otóż,kiedy zapytano słynną sex bombę "M.M."co ma na sobie kiedy kładzie się do łóżka ona ze swym wdziękiem odparła: zaledwie kilka kropli Chanel...
Nie wiem,gdyż nigdy nie byłam i nie będę mężczyzną czy to tak naprawdę działają feromony,mała czarna,karminowa szminka czy też długie trzepoczące rzęsy,ale na mój babski nos po prostu każda zadbana dziewczyna-(bo ładna to oczywiście pojęcie względne) ma szansę zostać zauważona przez niekoniecznie posokowca,ale każdego mężczyznę i pozwolić mu choć przez moment nacieszyć swe oko-nawet jeśli by to było spojrzenie poprzez obiektyw i miało trwać ułamki sekund.
Nie wiem Andrzeju jak długo wodziłeś wzrokiem za Izą ale efekt jest rewelacyjny!
P.S.W pierwszej chwili pomyślałam,ze Iza ma łupież ale szybko się zreflektowałam że skoro wesele to zapewne to brokat :DDDD

mrrrau

mrrrau 2010-08-18

Bardzo "dorosła" ta gimnazjalistka. Dałbym jej jakieś 25 lat, gdybym nie wiedziała jaka jest prawda.

szumka6

szumka6 2010-08-18

...prawdziwy myśliwy ha ha za każdym razem niesamowite trofea :-)
Miłego dnia !

ogonem

ogonem 2010-08-18

Piękna...
I portret świetny :)

woo11

woo11 2010-08-18

Andrzejku...gdzie to Gimnazjum??? :))))

wiele16

wiele16 2010-08-18

Cholera! Waldku, a wiesz, że nie wiem? Nawet nie pomyślałem o tym! Mam popytać? ;o)))

rudaa

rudaa 2010-08-19

posokowce...?
A jak sie maja do tego szperacze i ogary ?

wiele16

wiele16 2010-08-19

Rudaa, wg mnie, szperacze to ci, którzy ze świecą w ręku szukają partnera swoich marzeń i ambicji, najlepiej takich z herbem i książęcym tytułem. Po latach niepowodzeń, mogą już tylko szperać wśród niedopalonych świec ogarków... Sama widzisz - posokowce lepsze! ;o)))

margo74

margo74 2010-09-06

;)))

dodaj komentarz

kolejne >