Martę, bratową pana młodego, złapałem w obiektyw na przyjęciu weselnym. Nie pamiętam już czym się aż tak bardzo rozemocjonowała. A może śpiewaliśmy w tym momencie Młodej Parze „Sto lat”? ;o)))
Marta. Gdy słyszę to piękne damskie imię, jakoś od razu brzmi mi w uszach przedwojenny przebój z muzyką Raymonda Freda do słów Mariana Hemara „Czy pani Marta jest grzechu warta?”. Od tamtej pory do dzisiaj, wykonawców tej melodyjnej piosenki, ze szczególnie łatwo wpadającym w pamięć refrenem, było bez liku… Piosenkę tę od lat wykonuje również na scenach Przemysław Branny. Poniżej podaję link do zarejestrowanego przeze mnie fragmentu recitalu tego znanego i lubianego aktora, który bardzo lubi śpiewać i robi to znakomicie! Posłuchajcie też, przez kogo został namówiony do śpiewania. Opowie Wam o tym sam…
https://www.youtube.com/watch?v=X9A0MPS7r-8
czarewa 2010-08-16
Ta pani Marta jest na pewno grzechu warta ;o)
Urocza kobieta i portret wspaniały :)
mirek1 2010-08-17
O technicznej stronie zdjęcia nie będę się wypowiadał,ale moment naciśnięcia migawki...super.
amelia10 2010-08-17
wiesz Stasku???u mnie nie ma takiej reklamy hahaha :)..byc moze net jest juz nowoczesny ze pokazuje kazdemu z osobna to co komu potrzeba???;P
amelia10 2010-08-17
ps...przemka tez lubie :)
amelia10 2010-08-17
ja mam powazne reklamy a nie pomponiarskie p$#!%ly :)..i mnie oprocentowanie lokat na tapecie :)