Była, podobnie jak i ja, weselnym gościem. Kiedy podszedłem z aparatem w ręce do grupki młodych, rozbawionych osób siedzących za stołem, mąż Sylwii, Rafał, wskazując na swą piękną małżonkę (nie widziała tego), bezgłośnie do mnie mówił: - Jest fotogeniczna, naprawdę jest fotogeniczna! Cóż mogłem zrobić? Usiadłem przed Sylwią, wycelowałem obiektyw i wspomagając się fleszem, nacisnąłem spust migawki. Wyszło jak wyszło. ;o)
Portrety wykonane przy stosowaniu światła padającego z jednego kierunku (flesz) są raczej płaskie, bez nadania jej plastyki, bez rzeźby rysów. Szkoda. Aby zniwelować ten defekt, zwykle podnosi się lampę pionowo do góry, licząc na to, że odbite od ścian i sufitu światło, mimo wszystko, polepszy wynik końcowy. Może kiedyś będę robił portrety przy pomocy dwóch lamp błyskowych? Ale jak to wszystko rozkładać na uroczystościach weselnych? ;o)))
anicaop 2010-08-14
pewnie Ania..... :o))))))))))
anicaop 2010-08-14
No tak....sie pospieszyłam zanim opis sie wkleił......
magneta 2010-08-15
pięknieeeee!
cymonek 2010-08-15
Mogłabym się wpatrywać...i wpatrywać...
Ten portret, ta Kobieta-Sylwia , napełnia mnie dobrą energią !
Pięknie ukazałeś Andrzejku :)
medlay 2010-08-15
O właśnie,o właśnie... co tam lampy błyskowe...
Uroda Sylwii i Twój talent... aż miło się patrzy:)
liw12 2010-08-15
Pamiętam, Andrzeju, pamiętam... dlatego od dawna uważam, że dobrze jest mieć żonę:)A Wieśkowi pozdrowienia bardzo się przydadzą, właśnie dzielnie się rekonwalescencjuje po operacji.
sousse 2010-08-15
Piękna kobieta!
czarewa 2010-08-16
Mąż ma piękną żonę i rację.....a Ty Andrzeju, to nam pokazałeś :)