pokażę wam samochód:p
LPT...
prototyp lekkiej amfibii dla wojsk powietrzno-desantowych z początku lat osiemdziesiątych - zagrał w dwóch filmach o panu Samochodziku w reżyserii Janusza Kidawy.
W 1987 r. wszedł na ekrany "Pan Samochodzik i niesamowity dwór", w 1991 r. - "Pan Samochodzik i latające machiny" (na motywach powieści "Pan Samochodzik i złota rękawica"). W obu filmach główną rolę zagrał Piotr Krukowski.
Wehikuł był wywrotny, choć na wertepach świetnie sobie radził - opowiada aktor. - Technicy obciążali go z tyłu płytami chodnikowymi. Kiedyś zapomnieli je wyjąć i wjechałem tak do wody. Amfibia zaczęła tonąć.
Gorzej było z osławioną prędkością, którą mógł rozwijać książkowy wehikuł - nawet 280 km/h.
- W rzeczywistości rozpędzał się do 50, no góra 70 km na godzinę - mówi Piotr Krukowski. - Po prostu do tego silnika, pojazd był za ciężki. Potem, przy montażu filmu, to przyspieszali i na ekranie samochód pędzi jak oszalały. Zresztą trzeba było ostrożnie obchodzić się z wehikułem; przegrzewał się. Przy powtarzaniu ujęć musieliśmy czekać, aż silnik ostygnie.
Sześciokołowa amfibia mieściła silnik ze 126p, fiatowskie sprzęgło, mechanizm kierowniczy i hamulcowy, zawieszenie kół środkowych oraz tylnych i zmodyfikowaną skrzynię biegów. Napęd był przenoszony za pomocą łańcuchów na osie tylną i środkową. Szczelne nadwozie wykonano z tworzyw sztucznych. LPT zabierał 6 osób lub 400 kg ładunku. Testujący go żołnierze narzekali, że łatwo zakopuje się w piasku. Dlatego na tylnych kołach dospawano talerze mogące służyć za prymitywną wyciągarkę. Napęd w wodzie zapewniała śruba.
https://www.youtube.com/watch?v=5Ye-h-0gCd0
karin24 2012-09-22
no to fajna ta bryka....
mootyll 2012-09-22
Fajny....pozdrawiam:)
dalia22 2012-09-22
no pewnie:) Ty zawsze na przekór:) ja dziś nie jeździłam ... bo nie wychodziłam z domu:P) pozdrawiam ciepło:)