Moje (z) pieskie(m) życie – Nora.

Moje (z) pieskie(m) życie – Nora.

Lata mijały, życie swe scenariusze kreśliło i gdy 14 lat miałam lekarze u ojca orzekli barwnikowe zwyrodnienie siatkówki dna oka. Terapie (na tamte czasy wyłącznie eksperymentalne) kpiły sobie z choroby w żywe oczy. Wreszcie w domu pojawił się temat: pies przewodnik…..

mycha64

mycha64 2010-08-05

Helenko wspaniala historia lubie czytac Twoje opowiesci.....

jadpaw5

jadpaw5 2010-08-05

Każdy szczegół naszego organizmu żałujemy po stracie, ale strata oczu, to klęska.Dobrze,że mamy mądre, szkolone psy.

agapal

agapal 2010-08-05

Spojrzenie pełne oddania i umiłowania..
piękny pies !!... to prawda,że są one najwierniejszymi naszymi przyjaciółmi...

bajka1

bajka1 2010-08-05

Jaki on piękny i mądry...cudna fotografia...

krisstin

krisstin 2010-08-20

Wedlug mnie - one się najpiekniej śmieją.

dodaj komentarz

kolejne >