Moje (z) pieskie(m) życie – Nora.

Moje (z) pieskie(m) życie – Nora.

To była sobota. Mieszkanie sprzątałam czekając aż ojciec z nią przyjdzie do domu. Gdy weszli do przedpokoju to po prostu oniemiałam. Nagle, ze zdziwieniem, w uszach usłyszałam swój głos „To ona” . Wszystko o niej wiedziałam, ale jej pojawienie się w domu i tak było dla mnie zaskoczeniem. Dla ojca oczami była, ja dla siebie cały jej pozostały czas rezerwowałam.

jasna0

jasna0 2010-08-05

wspaniałe zdjęcie mimo, że czarno białe, a może dlatego, że czarno białe?

mycha64

mycha64 2010-08-05

Cudowna

tess02

tess02 2010-08-05

Helenko ,dzięki za tę historie...*)

bajka1

bajka1 2010-08-05

Pieknie opisujesz cudne historie; uwielbiam je czytać...:))

dodaj komentarz

kolejne >