Odrobaczałam dziś koty tzn chciałam bo dwie małpy tzn misia i maja czują pismo nosem i nie zjedzą w żaden sposób tabletki:(Mogę na siłę włożyć do pyszczków ale potem Misia mnie unika ,wolałabym inaczej ,jak sobie radzicie z tym ?Może ktoś mi poradzi?Zezol i kluska zjadły w pasztetowej bez problemu:)
atiseti 2015-06-20
ja już zrezygnowałam z tabletek tylko zakrapiam na kark ...
weci mają parę takich preparatów które działają i na pasożyty wewnętrzne jak i zewnętrzne - czyli przy okazji mam na pchły i kleszcze :))))
romta63 2015-06-20
Mojej siostry wet daje zastrzyki na odrobaczanie ,ale to co Ty piszesz to najlepsze wyjście:)
baygel1 2015-06-21
Nie wiem ! :( wiem jaką walkę staczam z Kolorowym ,które też nie idzie na żaden pasztet ,szynkę :(
bourget 2015-06-21
podaje tabletki moim kotom , jesli musze, ale zwykle na robale i inne to kropelki...nie zwracam uwagi na protesty, zamykam sie z delikwenten w malym pomieszczeniu - zwykle WC, sadzam na blacie umywalki lapie za kark , w drugiej rece mam tabletke ktore czasami (jak kot trudny) pokrywam maslem i mroze..trzeba wepchnac jak najglebiej do gardla, ma sie na to 2 sekundy...maslo w tym czasie juz robi sie miekkie, wiec idzie latwiej :)
powodzenia...