tebojan 2015-01-24
Nasz Nero ma też takie zwyczaje. Mieszkamy na uboczu miasteczka przy polu gdzie często bywają sarny. Kiedy złapie trop, to na wołanie głuchy i ślepy. Zwiał tak kilka razy ale zawsze powracał. Wzieliśmy go ze schroniska bo prawdopodobnie komuś uciekł i nie mógł trafić do domu
baygel1 2015-01-24
Póki co ... pilnował ,żeby nic go nie ominęło .... ale na noc legowisko :) Dobranoc *)
razdwa3 2015-01-25
Jakie czułości :)))
rikaaa 2015-01-25
Mam wrażenie,że Misia jest większą,,przylepą,,od Mai? U nas właśnie tak jest,Mimo,że Łatka pierwsza była,to Kirunia przoduje we wszystkim:)