Byłam taka grzeczna i dzielna i nie dostałam różowego fartuszka(atiseti)!!!!Zamknęłam ją do transporterka i chyba na noc zostawię bo się przewraca a chce chodzić:(
atiseti 2015-01-20
jeszcze łapiny się rozjeżdżają ......
no trudno, w niebieskim też ci ładnie :))))
atuna 2015-01-20
biedna Misia, nasza Filemonka dość ciężko przeszła sterylkę i co dość dziwne, z ufnego przychodzącego do wszystkich kotka stała się nieufna i chowa się przed nieznajomymi, za to Bonifaca wprost odwrotnie, kiedyś nie wychodziła spod łózka, a po sterylce nie ma już oporów, daje się głaskać i pakuje na kolana :))
bourget 2015-01-21
..ale musze przyznac, ze "pyszczkowe" to wdzianko...
nie przejmuj sie za bardzo, moze faktycznie zamknij w lazience, po co jej dodatkowy stres w transporterze...za kilka godzin dojdzie do siebie..