To taka dziwna kotka: miziasta, mruczaca, przychodzaca na kolana....ale niedotykalska. Wczoraj siedziala u mnie na kolanach i caly czas burczala, az w koncu mnie ugryzla. Moze to stres wywolany zamknieciem z tyloma kotami...
inhope 2011-08-19
biedna..przerażona..ile to trzeba mieć spokoju,zrozumienia i serca,żeby chociaż częsciowo ukoić nerwy tych zwierzaków..
libra 2011-08-19
z charakterem dziewczyna.. a to jest stres po prostu, nie każdy kot przecież potrafi znaleźć się w tłumie!!! Niech kobitka szybko znajdzie fajny domek!
zabuell 2011-08-19
A moze to przykre doswiadczenia z dwunogami? Chcialaby zaufac i pokochac, czuje potrzebe bliskosci ale uraz tkwi gleboko. Wybacz jej.
seterah 2011-08-19
śliczna... musi pewnie się oswoić z nowym otoczeniem... biedactwo się boi...
zuuzik 2011-08-19
ale groźna mina, wszak najlepszą obroną jest atak;) a tak poważnie to pewnie stres, nowe miejsce, nowe koleżanki i koledzy, wśród których musi się odnaleźć.... bidulka:)
opiekunom życzę dużo cierpliwości:)
refuge1 2011-08-19
ale ja sie na nia absolutnie nie gniewam. Juz jestem przyzwyczajona do ewentualnych zadrapan, ugryzien, obtarc. Na miejscu mozna zdezynfekowac rany ;)
bourget 2011-08-20
Bedzie klopot...adopcja watpliwa..pies zapomni, jak trafi w dobre rece, kot - nigdy.
werina 2011-08-23
Dolores się tak zachowuje jak jest w miejscu w którym jest nadmiar obcych zwierzęcych zapachów.
zuza59 2011-10-17
Mała tygrysiczka :)