* a tutaj z wolontariuszka Dorota.
Nie bylam jeszzce w jego Nowym Domku, ale sami wlasciciele dzwonili powiedziec, ze bardzo sie ciesza, ze mogli go zaadoptowac, ze to piesek o jakim marzyli.
razdwa3 2011-05-05
Pełna symbioza :)) Szczęśliwy los!