czes59 2019-11-28
Aż się uśmiechnąłem, odważna jesteś! Takich spotkań moge tylko pozazdrościć w pozytywnym sensie:)
andaba 2019-11-28
Niesamowite!
One są całkiem blisko!
I tak mają w nosie, że są oglądane i fotografowane?!
Ależ Ci zazdroszczę. Chyba rzucę wszystko i wyjadę... no nie wiem gdzie? Jak te tereny się nazywają? Podlasie?
W Bieszczadach to ostatnio tylko krowy widuję, ja nie wiem gdzie ta zwierzyna...
orioli 2019-11-28
Re: były rzeczywiście dość blisko, ale tym razem fotografowałam tuż koło samochodu, więc miałam zabezpieczenie. Przede wszystkim nie przekroczyłam dystansu, żeby poczuły się zaniepokojone. Słyszałam jednak o osobach, które musiały uciekać przed nimi. Trzeba uważać.
Re Andaba: to ciekawe, bo zawsze uważałam Bieszczady za krainę pełną zwierza. Wbrew temu, co się reklamuje, właśnie Podlasie ubożeje w możliwość spotkania i fotografowania ptaków i czworonogów. Przynajmniej ja mam takie zdanie.
wydra73 2019-11-28
Ciekawe, czy uzgodnione z osobistym fotografem, kto przez które drzwi wnika do wnętrza samochodu w razie pilnej potrzeby ?