[34643457]

Żurawie nadal stały spokojnie na łące.
Gdy zdarzyło mi się widzieć późną wiosną, podkradającego się do żurawiej rodziny lisa, ptaki zachowywały się zupełnie inaczej.
Samiec wykonywał wtedy serie podskoków z rozłożonymi skrzydłami i krótkie podbiegi w kierunku czworonoga. Wyraźnie chciał go przepłoszyć. Pisklę albo pisklęta były ukryte w wysokiej trawie przy matce. Teraz odchowane dzieci mogły bronić się same.

imar18

imar18 2018-11-06

Wierzą w swoje dzioby i skrzydła.

hellena

hellena 2018-11-06

No tak to jest wyjaśnienie, za wysokie progi dla liska.

halka

halka 2018-11-06

Teraz to już młodziaki a nie dzieciaki...a w kupie siła.

wydra73

wydra73 2018-11-06

Przepięknie pokazałaś i opowiedziałaś.

wojci65

wojci65 2018-11-06

Swoją drogą ciekawe, czy obrona byłaby solidarna!

dodaj komentarz

kolejne >