Na wschodnim pograniczu.

Na wschodnim pograniczu.

Przy żółtym (a jakże) płocie relikt z przeszłości - studnia z drewnianym korytem czy rynną na wodę.

wojci65

wojci65 2018-03-17

Razi tylko betonowa cembrowina!
Jeszcze nigdy nie widziałem takiego sposobu osadzenia osi bębna do nawijania łańcucha. Super ciekawostka!

halka

halka 2018-03-17

Taka studnia i obok koryto,była w zagrodzie mojej babci;trzeba było naciągnąć wody i wlać w koryto nim krowy wróciły z pastwiska.

wydra73

wydra73 2018-03-17

Cembrowina i płot wyglądający jak siatka z łożka-giganta. I sztachecie się dostało na żółto.
Wojci inżynierskim okiem wypatrzył rzeczywiście pomysłowe osadzenie tej osi.
Z wrębu w razie potrzeby łatwo calość wyjąć, ale przy pracy nie wyskoczy.

mpmp13

mpmp13 2018-03-18

Dwoje dzieci wychowałam przy studni ,bez koryta.Trzecie nie pamietając takich czasów koniecznie musiało spróbować jak to jest . Usłyszeliśmy krzyk "mamo,mamo " po wyjściu z domu zobaczyłam jak dzielny 5 letni synek trzyma korbę przy studni i boi się odejść."ratunku,to się szybko kręci i mnie zabiera" .

jerzy56

jerzy56 2018-03-18

W centralnej też są ?!

lidia23

lidia23 2018-03-18

oj tak...relikt przeszłości..
ale tak kiedyś ludzie żyli...radzili sobie...i byli szczęśliwi..

ciekawe zdjecie!

atiseti

atiseti 2018-03-18

W centralnej tez takie były :)

czes59

czes59 2018-03-19

Ach wspomnienia:) Ile to ja wody naciągałem się ze studni u babci na Wschodzie. Tam wszystko inaczej smakowało: swojskie mleko, chleb upieczony w domu, miód prosto z ula. Pomagałem również w produkcji masła. Atrakcją dla mnie było pasanie krów na na łące a tam mnóstwo czajek, rycyki i bociany. Te czasy już nie wrócą, a piekną rzekę uregulowano i powstał prosty kanał, zgroza.

dodaj komentarz

kolejne >