Pojawiły się pierwsze myszołowy włochate (przynajmniej ja dopiero teraz go spotkałam), które ściągają do nas z północy na zimę.
iwatoja 2017-09-20
Czyli zima za pasem. Ja mieszkam nad rzeką Kłodnicą i jeśli zobaczę w jej nurtach kaczki krzyżówki to wiem, że zima tuż tuż:( A na wiosnę gdy znikną to cieszę bo to znak, że wiosna na dobre przyszła.
Pozdrawiam:)
derkacz 2017-09-20
Witam a mi się zdaje że to nie myszołów włochaty tylko rzadszy od niego kurhannik. Pozdrawiam.
orioli 2017-09-21
Re: wielkość i kolor upierzenia mogłyby wskazywać na kurhannika, ale on miał opierzone nogi do samych łap. Na wszystkich moich zdjęciach to widać. Nie zdołałam ocenić go w locie (a znam charakterystyczny sposób zawisania w powietrzu włochaczy), bo konsekwentnie siedział. Odległość też nie była satysfakcjonująca.
Nie potrafię rozstrzygnąć.
czes59 2017-09-25
Specjalista ornitolog od drapieżnych stwierdził, że to mieszaniec orlika krzykliwego i grubodziobego. Super spotkanie!
alfa37 2017-09-30
Piękne ptaszysko.