Piękna sterta gałęzi, prawda? Ludzkie słowo nie wypowie, ile kosztowało osaczenie w niej tego małego pędziwiatra. Nigdy w życiu nie widziałam tak szybko poruszającego się ptaka. Wypadał z niej na chwilę, biegnąc po ziemi jak mysz, Łapał coś i znikał znów w gałęziach. Mój palec nie nadążał.
bourget 2014-09-17
Ale masz go!!!
Gratki!
U nas tez sa te maluchy, ale nie za bardzo boja sie ludzi..
alfa37 2014-09-17
Oj, wiem coś na ten temat, to istny struś pędziwiatr, "ustrzelić" go to nie lada sztuka, tym bardziej należą Ci się gratulacje.
drew50 2014-09-17
Matko !! to trudno zobaczyć na zdjęciu a co dopiero sfotografować.Wielkie brawa za refleks :)
eleonor 2014-09-17
Moje oko też musiało się napracować
prelud 2014-09-18
Obrączkarze nazywają go "czekoladowy spie...alacz" Sorry, ale naprawdę taką ma ksywkę wśród obrączkujących ptaki. Bardzo ciężko go złapać. Nawet gdy wpadnie w sieci, tak się wierci, że najczęściej się z niej wyplątuje... :)
ptaszak 2014-09-21
Gratuluję! Próbowałam g robić z ukrycia u mnie na kompoście. No tak - kuper wyszedł ostro!;-)
kromis 2014-09-22
ooo tak, to sa male pedziwiatry!
Nasz Felus ( tez zima przylatuje ) siedzial w starych chryzantemach i tez sie bawil ze mna w ciuciubabke