Otworzyłam rano oko i zaklęłam pod nosem.Mgła, bure światło, wiatr potęgujący zimno.Jednak zabrałam aparat, tak na wszelki wypadek. Wypadek nadarzył się szybko, tylko ja nie umiałam zareagować adekwatnie. Żurawie nie czekały ani na mnie ani na dobre światło i tańczyły zawzięcie na łące.
enigma 2014-03-02
Oriolka bo to niema co się zastanawiać, wduszasz spust i pstrykasz seria zawsze się coś wybierze :)
alfa37 2014-03-02
Nigdy nie gań dnia przed zachodem słońca /trochę zmodyfikowałem to przysłowie ;)/, całkiem udane zdjęcia, a przede wszystkim niepowtarzalne momenty uchwyciłaś; ja się cieszyłem, jak w ogóle zobaczyłem żurawia i to tylko w locie, bo jakoś nie przepadają za moimi terenami "łowieckimi".
nika00 2014-03-02
re: trochę szkoda, widać brak refleksu u mnie :( ale i tak cieszę się, bo przedtem tylko ogon został mi w kadrze :)
tramper 2014-03-03
Super grusy!
To gdzie taka pogoda? Bo u mnie upał.
W krótkim rękawie jeździłem rowerem:)