mysikrólik

Miesiąc kazał mi czekać na ponowne spotkanie:)
Jak zwykle szybki, tym razem dość dobrze pokazał żółtą z czarnymi brzegami, podłużną „czapeczkę”. Czasem u samców pasek ma pomarańczowy kolor. Młode osobniki tego nie mają.

kasiaaa 2016-11-13

ciekawe dlaczego mysi a królik to już zupełnie nie wiem...
mój kos zza płotu ukrywa się przede mną już chyba czwarty miesiąc!

ślicznota!!!...ale tego śniegu to Wam drodzy rodacy z Polski nie zazdroszczę;-) bo ostatnio gdzie nie spojrzę, śnieg;-)

pozdrawiam Aniu:-)

halka 2016-11-13

śliczne maleństwo;nóżki mu zmarzną od śniegu.
Szkoda,że jesień pozwoliła się pokonać zimie:) U mnie jak dotąd nie było temperatur minusowych - i nie tęsknię za nimi.Cieplutkie pozdrowienia przesyłam.

basik44 2016-11-13

Ustawił się specjalnie do zdjęcia bo wiedział,że czekasz na niego .........świetnie uchwycony ......pozdrawiam

lidia23 2016-11-13

a to ciekawostka-bo nie wiedziałam,że ten pasek na główce mają też pomarańczowy...zawsze myślałam,że tylko żółty:)
gratuluję Aniu! wiem jak szybki jest..
ja go nie uchwyciłam i chyba nigdy nie uchwycę..
czasami widuję na modrzewiu koło lasu jak się szybko przemieszcza po gałązkach..-i tylko widuję:P

pantoja 2016-11-13

Śliczna ptaszyna patrzy na Ciebie, prosto w oczy. Pewnie mu się spodobałaś...
Nawet myszy mają swojego królika a ja nie mam...:)

lidia23 2016-11-13

re;a bo ta tegoroczna jesień jakaś dziwna jest..nic nie jest tak jakby miało być..nawet grzybów nie było jak zawsze...o pogodzie to nawet nie mówię...
spokojnej nocy Aniu:)

ewik57 2016-11-13

Re: eksponat :-)
Zajrzyj tutaj
www.muzeumzabawek.pl

hannae 2016-11-14

Pieknie prezentuje on siebie i swoja czuprynke , wspaniala ptaszynka Aniu , zdjecie rowniez .

vanilla 2016-11-14

Ach, to ten gigant,co niegdyś Ciebie odwiedził:)
Ładna i zgrabna ta mikro kuleczka.Raczej zabawkę pluszaka mi przypomina.Tylko nijak ta nazwa jego nie pasuje.Kombinuję,że szybkość, zwinność myszki to ma,ale spryt raczej zająca:)
Wiadomo,samiec podrywacz musi być wyrazisty bardziej,to i piórka wybarwione intensywniej.

Nie zazdroszczę,ALE PODZIWIAM:)