A ja dziś lekcje o 11:30 skończyłam! I siedziałam na ławce pod Polo z A. i O. Wyglądałyśmy chyba dziwnie, bo ludzie się na nas patrzyli tak jakoś pokracznie...
W sumie to chyba niecodziennie się spotyka siedziedzące na ławce trzy dziewoje śpiewające na cały głos "Frereżake, Frereżake, dolne wu, dolne wu!" :D