Fotografia pierwszego oświadczenia ze skrzynki żony Dworczyka.

Fotografia pierwszego oświadczenia ze skrzynki żony Dworczyka.

Autorem tekstu jest ponoć jej mąż.

A może jest ono sfabrykowane?

Sam ponoć tu autor wspomina,kto nim by nie był, że utracone zostały informacje...niejawne.

Jakby nie było, to jakaś zapowiedź.

Które z tych dwóch kolejnych oświadczeń zawiera prawdę?

To się jeszcze okaże.

To tylko sam wierzchołek problemu, jaki od 1989 roku dominuje w naszym państwie.

Brak jakichkolwiek reguł, które będąc stosowane przez wysokich urzędników państwowych stanowią o państwie prawnym.

Pisząc to myślę o ochronie tajemnicy państwowej i NATO.
Jakby ten temat rządzący nie traktowali, stał się on medialnym i czeka na pilne wyjaśnienie.

A minął już ponad rok.

Nie byłoby problemu, gdyby minister rządu premiera oraz sam premier zachowali zasady w korzystaniu do komunikowania się- chronionej-szyfrowanej poczty rządowej.

Ale nie korzystali, bo służby ministra spraw wewnętrznych śledziłyby ich poczynania i komentarze.

A to ponoć gorsze, niż opinia bycia dzbanem.

Bali się swojego człowieka z rządu, to teraz mają ukrop w kotle krajowym i sojuszniczym.

Copyright 3525 @ maska33

maska33

maska33 2022-12-20

Portal "Poufna Rozmowa" publikował (teraz zablokowany) regularnie e-maile wykradzione z prywatnej skrzynki b. szefa Kancelarii Premiera Michała Dworczyka.
Treść wiadomości jest publikowana w formie zrzutów z ekranu, a co do ich prawdziwości nie mogę mieć absolutnej pewności. Sam Michał Dworczyk twierdzi, że część przecieków jest prawdziwa, ale część zmanipulowano, lub wprost sfabrykowano.
Jednak prawdziwość wielu maili została w przeszłości z całą pewnością potwierdzona.
Z dystansem, z dystansem.

dodaj komentarz

kolejne >