maniama 2012-12-16
spoko, spoko!
To było pranie bez wyrzymania. Wcale się Gucio nie skurczył. Może tylko ciutek zmechacił :-D
deresz 2012-12-16
Na kociaki trzeba uważac, nasz ostatnio wszedł do kominka jak wysypywałam popiół...
razdwa3 2012-12-16
Dobrze, że ogonek wystawał, inaczej mogłabys go uprać...
talarki 2013-02-27
ja tak bardzo na poważnie.... kiedyś włączyłam pranie z moim kotem w środku,, na szczęście pralka stara jak świat i można było natychmiast otworzyć..najpierw wyleciała woda a po chwili wydobyłam misię..przeżyła ale już nigdy do łazienki nie weszła..a do mnie po czasie dotarło, że pralki z prądu nie wyłączyłam przed otwarciem..na szczęście ktoś nad nami czuwał... :))
ryba85 2013-07-02
:)