niepokoju cień na ścianie
niepewności pełne kąty
trzeźwe myśli ujadają
cztery strachy a lęk piąty
sen w tabletce na języku
zamiast owiec wilki liczy
łyska w oknie pazurami
łapa wielkiej niedźwiedzicy
z zepsutego kranu nieba
krople światła kapią w miasto
zjeść czarnego nocy chleba
strach nakarmić wreszcie zasnąć
dodane na fotoforum:
efkam 2008-09-19
Ech, z powodu wyjątkowo wrednego księżyca właśnie położyłam "sen w tabletce na języku...". A że rzadko to robię, nakarmiłam chyba tylko strach przed...bezsennością na trzecią noc z kolei.
A tak poważnie-to bardzo piękne, niepokojące, prawdziwe i rozpaczliwe jakieś słowa. Wiem, te przymiotniki miejscami wykluczają się wzajemnie, ale przecież naprawdę tak czuję. Czuję ten wiersz.
Dobrej Nocy, Malinko:)
pacotta 2008-09-20
Malinko cudowne barwy ma Twoje niebo:):) piękna fotka:) i wiersz także bardzo mi się podoba:) Pozdrawiam cieplutko:*