pewno że nic się dziś nie stało
nie licząc tych rozbitych znaczeń
ciepła co ze mnie uleciało
i wrony która we mnie kracze
zamknę na głucho ptaka krzyku
rąk pustych przejrzę podręczniki
twarz jaką zechcę wymaluję
nie wydam siebie już przed nikim
wydrwię do końca wszystką miłość
i zrzucę z serca żal natrętny
będę jak gdyby mnie nie było
twarda jak kamień
półszlachetny
Liliana Barańska
dodane na fotoforum:
efkam 2008-09-19
To jest poezja prawdziwej, czującej, żywej Kobiety. I obraz-"kamienie półszlachetne"...Ale one są najbardziej szlachetne. Jak te słowa.
kmstk 2008-09-19
`v´ )
`·.¸.·´
........( `v´ )
.........`·.¸.·´
( `v´ )
`·.¸.·´
¸.·´ ¸.·´¨) ¸.·*¨)
(¸.·´ (¸ Idzie raczek nieboraczek
To co niesie - to buziaczek
Wziął ode mnie - by dać Tobie
Jak Ci nie da - ja to zrobię !!!
misia47 2008-09-19
Zadumałam się nad tymi słowami... mają one głęboki wymiar i trafnie oddają naszą wrażliwość.
dwukrop 2008-09-20
Ona mi te słowa z serca wyjmuje....mogłabym napisać to samo,tylko nie potrafię.......