puszek 2013-12-29
Czuję tu zapach pieska......
Dlaczego, ach dlaczego ?
Moja Pańcia Kromisia
zdradza swego Czarnego ?
Ja jestem kocur boski,
po prostu z każdej strony,
a ona czas marnuje
na jakieś psie ogony.....
Mam bardzo złe przeczucia.......
Zanim zakwitną mlecze,
to jeszcze nam do domu
jakieś hau-hau przywlecze !
A wtedy strajk ogłoszę
i dzika będzie wojna.
Pies w naszym kocim domu ???
Nigdy........a o to bądź spokojna.
Jak się tu z Colonelem
zbierzemy wraz do kupy,
to kudły z psiego tyłka -
nasze wojenne łupy !
Nie będzie kici kici.......
i żadnej kociej łaski.......
Bój na kły i pazury !
Skończą się przytulaski.
wiesia9 2013-12-29
Oj no nie... i tak zostawić na podłodze dowód zdrady?! Oj, widać że Czarny oczy w słup postawił, nie w smak mu, Baronowa podała tyły, pewnie też zdegustowana obcymi woniami. Dla mniejszego stresu chyba następnym razem powinna Pańcia powiesić torbę wysoko ;-)
magtan 2013-12-29
Nowe doznania:)
Moim wczoraj o mało nosy nie odpadły od niuchania, bo wróciłam z "psiego" domu:)))
kromis 2013-12-29
ee, juz sie zdazyli troche przyzwyczaic z psimi zapachami. Zobaczymy jak bedzie z konskimi ;))