werina 2012-12-27
o oł ! komuś zjerzył się włos i nie był to kot :))))
Pańcia musiała się wściec za takie błotne łapki ;)
kromis 2012-12-27
niee no co Ty Pancia ;) To specjalna szmatka wyscielana przed tarasowymi drzwiami coby chodz troche "przelapala" blotne slady, bo Arthur wchodzi przez kuchnie, a nie piwnice....a reszta korzysta i tez kuchennymi drzwiami wpada ;-)
kromis 2012-12-27
p.s chcialam pokazac jakie wielgachne lapska ma Czarne w porownaniu z Caracasem ;)
magtan 2012-12-27
No kurczę, łapska jak u młodego tygrysa! I na pewno baaardzo kudłate podeszwy:)
Tosia też ma większe łapy niż Kropka, o stopniu okudlenia stópek nawet nie wspominam...
Zrobiłaś landrynkowe szybki?
cyntia 2012-12-27
A co tam porządki...;)
Pozdrowionka poświateczne:)
bourget 2012-12-28
No lapska faktycznie to Czarny ma duze...ale co on chyba byl zaprogramowany na XL;)
pegasa 2012-12-28
haha, ja mam wypaćkaną całą kuchnię, bo ściereczka jest omijana jakby była jakimś potworem wsysającym zwierzaki;) na szczęście w kuchni linoleum i łatwo się zmywa;P
kromis 2012-12-28
ha, szmatka jest sprytnie polozona, ze trzeba po niej przejsc.....czasami ktores przefruwa nad nia ;)
oliwkaa 2012-12-28
ha ha ha dobre ....