Co zrobi w Polsce ukraińska kobieta z trójką małych dzieci, skoro nawet dla polskich maluchów brakuje miejsc w żłobkach i przedszkolach? Kto i jak zatrudni takie panie? Jak długo będziemy w stanie mieszkać na 50 m kw. z trzema obcymi osobami? A gdy użyczyliśmy Ukraińcom mieszkania, które miało być pod wynajem, jak długo będziemy w stanie utrzymywać tych ludzi, których zgarnięto z granicy z jedną walizką? Co z osobami starszymi, skoro niektórzy nasi emeryci przymierają głodem? Co z dziećmi z niepełnosprawnościami i tymi z domów dziecka, które są już w Polsce?
alagol 2022-03-13
Ewo, głośno zadałaś pytania o których cicho myśli większość Polaków, tylko nie ma odwagi wypowiedzieć ich na głos.
asiao 2022-03-13
Mam te same wątpliwości, Ewo. Obawiam się, że ten wybuch entuzjazmu skończy się czymś zupełnie innym, ale strach się w ogóle odzywać inaczej niż trąbią media. Jeszcze dobrze, że na Garnku wolno pisać pod zdjeciami, bo na potralach informacyjnych już komentarze wszędzie wyłączone.