Orkiestra stroi instrumenty i zagra dla nas jak co roku.
Znowu czar sprawi w niej zaklęty, że lepszym stanie się świat wokół.
Znikną na chwilę podłe karły, upiorne "zera" ,butapreny,
ropuchy co sałatkę żarły i premier - mistrz codziennej ściemy.
Niechaj z Orkiestry dobro płynie, choć przez tę jedną w roku nockę
i stłumi w każdej polskiej gminie, jad co się leje z Nowogrodzkiej.
Niechaj jej ciepło nas rozgrzeje, przeniesie nas do świata marzeń
I niech przyniesie nam nadzieję, że kiedyś znów będziemy razem.
(R.Grosset)