[36711379]

Zaczęła się elementarna nauka Jasia. Ojciec posłał go do szkoły publicznej.
Po miesiącu nauczycielka wzywa ojca Jasia i mówi mu, że Jasio jest diabłem wcielonym, wszyscy się go boją, dziewczynki nie mogą spać po nocach po jego wybrykach i w związku z tym usuwa Jasia ze szkoły.
Ojciec więc zapisał Jasia do szkoły prywatnej. Po miesiącu nauczycielka wzywa ojca i historia się powtarza - opowieść o znerwicowanych kolegach i koleżankach, o połamanych meblach w szkole itp.
Ojciec wymyślił, żeby Jasia zapisać do szkoły Jezuitów (Bóg to ostatnia deska ratunku dla Jasia). Jak wymyślił, tak i zrobił. Po miesiącu wzywają Jezuici ojca Jasia na wywiadówkę.
Ojciec przygotowany na najgorsze... Przychodzi i słyszy, że dawno takiego porządnego ucznia jak Jasio nie mieli. Pomaga kolegom, zawsze jest przygotowany, uczy się pilnie itp.
Ojciec w szoku, że syn takiej przemiany doznał, postanowił Jasia zapytać, co ją spowodowało.
Jaś na to:
- Ojciec, bo tam jest tak: wchodzisz do szkoły, a tam na korytarzu człowiek na krzyżu, idziesz na stołówkę - wisi człowiek na krzyżu, u dyrektora człowiek na krzyżu. Ojciec... Tam się z ludźmi nie p%#!$lą!

dodane na fotoforum:

pit69

pit69 2021-09-07

Fajna seria:)Pozdrawiam!

asiao

asiao 2021-09-07

Czyli jednak jezuici zadziałali wychowawczo...


re: ja właśnie nie byłam pewna czy brać jakiś apap, bo może trzeba, żeby organizm walczył i zwalczył, a jak coś wezmę na pomoc, to nie nauczy się bronić. No i tak jakoś przetrwałam, ale z tego co słysze wszyscy biorą od gorączki.

wika53

wika53 2021-09-07

Jasiu się dokształcił :))
Pozdrawiam !

miecz

miecz 2021-09-07

Jakiś sposób się znalazł.

dodaj komentarz

kolejne >