Nie równa konkurencja.
Dla mnie były jeszcze nie dojrzałe , one już jadły.
Ja śpię , one już zbierają .One przerwy obiadowej nie mają .
Ja zbieram z jednej strony , one z drugiej .
Skończyło się tak , że na krzakach już owoców nie ma , a ja nie zebrałem zakładanej ilości.