ewjo66 2017-10-21
na punkcie psów mam *fioła*..od zawsze...dokladnie mówiąc od dziecka...z podobnym psem miałam kontakt jak miałam około dwa latka (co ciekawe od tego czasu sporo pamiętam z dziecinstwa)...
jak zobaczyłam tego psa pod sklepem wyrwałam się Mamusi i pobiegłam przytulać się ku Jej rozpaczy i zgrozie, bo pies był brudny...akurat padał deszcz i był zabłocony... i do tego zupelnie obcy...żeby go objąć za szyję musiałam wspiąć się na palce...
zaskoczony pies mógł przecież ugryżć...ale do dzisiaj rzadko kiedy mam lęk przed psem...oczywiście zdarza się, że trzeba się wycofać, bo są różne sytuacje...ale nie byłam jeszcze przez psa pogryziona...
(komentarze wyłączone)